W ręce świętochłowickich policjantów wpadł mężczyzna z narkotykami. Stróże prawa pojechali do dzielnicy Lipiny, w związku ze zgłoszeniem o leżącym na chodniku mężczyźnie.
Jak się okazało, mundurowi znaleźli przy kompletnie pijanym 31-latku narkotyki. Oprócz marihuany policjanci przechwycili blisko 70 porcji dilerskich ekstazy. Świętochłowiczaninowi grozi do 3 lat więzienia. O jego losie zadecyduje wkrótce sąd.
Do zdarzenia doszło w dzielnicy Lipiny
Tuż po północy oficer dyżurny ze świętochłowickiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące osoby leżącej na ulicy. Na miejsce pojechał patrol, który potwierdził złozauważył tam mężczyznę leżącego na ziemi. Stróże prawa wyczuli od niego intensywną woń alkoholu. Mężczyzna bełkotał i nie potrafił stać na nogach o własnych siłach. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Z uwagi na to, iż nie było osoby, która mogłaby zaopiekować się mężczyzną, policjanci podjęli decyzję o przewiezieniu go do izby wytrzeźwień. W trakcie czynności mundurowi znaleźli przy nim woreczek foliowy z białą substancję proszkową, którą ukrywał w kieszeni spodni. Ponadto w mieszkaniu świętochłowiczanina mundurowi znaleźli kolejne narkotyki. Badanie wykazało, że zabezpieczona substancja to marihuana oraz ekstazy, z której można przygotować blisko 70 „działek” dilerskich tego narkotyku. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 31-latkowi zarzutów posiadania substancji niedozwolonych. Grozi mu do 3 lat za kratami. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
