Wiadomości z Świętochłowic

Trwa walka o sprawność Marcina, mieszkańca Świętochłowic!

  • Dodano: 2024-04-22 09:45

Marcin, 27-letni mieszkaniec Świętochłowic, to ambitny i szczęśliwy mężczyzna, szaleńczo zakochany w swojej narzeczonej. Jego życie diametralnie się zmieniło w dniu jego urodzin – to właśnie wtedy uległ wypadkowi, który mógł skończyć się dla niego śmiercią!

Najgorszy prezent od losu

W dniu swoich 27. urodzin, Marcin, pracownik firmy motoryzacyjnej, odbywał służbową podróż do Niemiec. Na trasie zatrzymał go wypadek na autostradzie – samochód, którym podróżował, był ostatnim w sznurze pojazdów. Nagle inny kierowca, z ogromną, nieprzepisową prędkością, nie zauważył korka i wjechał wprost w samochód Marcina. 

- Walka o życie Marcina rozpoczęła się jeszcze na nieszczęsnej autostradzie. Tego samego dnia, tą samą trasą, przejeżdżała kolumna wojsk amerykańskich i żołnierze udzielili mu pierwszej pomocy. Prawdopodobnie dzięki temu, dziś nadal jest wśród nas. Następnie brat został przetransportowany w stanie krytycznym do szpitala, gdzie zaczęła się walka z czasem – czytamy w opisie zbiórki.

Rodzina nie miała pojęcia o wypadku. Zaczęła nabierać podejrzeń, gdy Marcin nie poinformował o tym, że dotarł na miejsce, co zwykł robić. Szef Marcina również nie otrzymał informacji od niemieckiego oddziału firmy o tym, że jego pracownik bezpiecznie dojechał do celu. Na szczęście z rodziną skontaktował się polski lekarz, który przekazał straszne wieści. 

- Obrażenia były dramatyczne. Podczas uderzenia najbardziej ucierpiała głowa Marcina. Konieczne było przeprowadzenie kilku poważnych operacji, ratujących jego życie. Jedną z najpoważniejszych było wykonanie trepanacji czaszki, aby kontrolować ciśnienie w głowie Marcina, które cały czas rosło. Lekarze nie dawali nam nadziei, choć nie mogliśmy tego do siebie dopuścić – przygotowywaliśmy się na najgorsze.

Ostatecznie życie Marcina udało się uratować, jednak z uwagi na krytyczny stan zdrowia, trzeba było wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej. W końcu Marcin zaczął otwierać oczy, lecz bez świadomości. Do końca stycznia Marcin przebywał w szpitalu w Niemczech. W tym momencie znajduje się w specjalistycznej klinice, gdzie przechodzi rehabilitację.

Walka o sprawność

Lekarze na ten moment są ostrożni w kwestii wydawania opinii o przyszłości mężczyzny – rehabilitanci robią co w ich mocy, aby wrócił do sprawności. Bardziej skłaniają się jednak ku opinii, że Marcin będzie zależny od innych. Rodzina wierzy, że świętochłowiczaninowi uda się wrócić do sprawności. Niestety, rehabilitacja i leczenie są bardzo kosztowne i krewni Marcina nie są w stanie samodzielnie ich opłacić. Z tego powodu rodzina uruchomiła zbiórkę na portalu siepomaga.pl.

Zbiórkę możecie wesprzeć klikając poniższy baner!

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również