Do świętochłowickich przychodni i aptek trafiły tabletki z jodkiem potasu. Prezydent Daniel Beger uspokaja, iż nie ma na ten moment powodów do obaw i jednocześnie zapewnia, że miasto jest przygotowane na każdy scenariusz.
Leki z jodkiem potasu w Polsce
Do aptek i przychodni w całej Polsce trafiły tabletki zawierające jodek potasu. Powodem jest konflikt na Ukrainie, a dokładniej walki w okolicy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewnia, że na ten moment nie ma powodów do obaw. Sytuację na bieżąco monitoruje Państwowa Agencja Atomistyki, która od razu powiadomi o możliwym zagrożeniu skażeniem radiacyjnym.
Punkty dystrybucji w Świętochłowicach
Prezydent miasta Daniel Beger opublikował w swoich mediach społecznościowych post z listą obiektów, w których w razie potrzeby będą wydawane tabletki z jodkiem potasu. Zapewnia, że w razie ziszczenia się czarnego scenariusza, mieszkańcy w ciągu około 6 godzin otrzymają potrzebną liczbę tabletek. Nie będzie miało znaczenia, czy do zdarzenia doszłoby w ciągu dnia, czy też w nocy.
Daniel Beger zaapelował do mieszkańców o zachowanie spokoju. Podkreślił także, że robienie zapasów jodku potasu jest nieuzasadnione, a zażywanie go profilaktycznie nic nie da, gdy nie występuje narażenie na promieniowanie.
- Was, moi drodzy, proszę o zachowanie dwóch rzeczy: spokoju wśród najbliższych oraz najbliższego punktu w pamięci, w którym będziecie mogli medykament odebrać – czytamy w poście prezydenta miasta.
Dodaje, iż miasto jest przygotowane na każdą ewentualność – ma jednak nadzieję, że tabletki z jodkiem potasu się nie przydadzą.