17-latek zaatakowany maczetą został wybudzony ze śpiączki. Jego stan się stabilizuje. Śledztwo w sprawie sobotniej bójki w Świętochłowicach trwa, a policja zatrzymuje kolejnych podejrzanych w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w ubiegłą sobotę, 20 lipca, wieczorem na placu Słowiańskim w Świętochłowicach doszło do starcia pseudokibiców Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. W wyniku bójki ranny został 17-latek, który czekał na przystanku. Jak udało się ustalić to młody piłkarz, trenujący w juniorach, w Zaborzu. Zaatakowano go maczetą. Nastolatek z otwartymi ranami głowy trafił do chorzowskiego szpitala, skąd został przewiezione do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie przebywa do dziś. Jego stan poprawił się, został też wybudzony ze śpiączki.
Policja zatrzymała już pięciu pseudokibiców w wieku od 17 do 22 lat. Trzech z nich otrzymało zarzut usiłowania zabójstwa z jednoczesnym spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, natomiast dwóm postawiono zarzut usiłowania wzięcia udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Śledztwo trwa, a mundurowi wciąż ustalają kolejne osoby zamieszane w sobotni atak, a okoliczności zdarzenia wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Chorzowie.