W sobotę, 20 marca, podczas gali KSW 59 w Łodzi doszło do starcia 18-letniego świętochłowiczanina Cypriana Wieczorka z katowiczaninem Patrykiem Likusem. Dla obu był to debiut na zawodowym ringu, w formule MMA. Reprezentant naszego miasta tym razem przegrał.
Wieczorek debiutował podczas gali KSW
Do tej pory Wieczorek był odnoszącym liczne sukcesy amatorskim zawodnikiem. Teraz miał szansę na pierwszy laur już podczas gali KSW. Niestety, przedstawiciel naszego miasta nie wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Jak sam przyznaje, zawodnika Polskiej Ligii MMA, 3-krotnego Mistrza Europy, 2-krotnego Mistrza Polski i zdobywcę Pucharu Polski przerosła medialna oprawa wydarzenia. W pierwszej i drugiej rundzie triumfował Likus. Finalnie, walkę debiutantów zakończyli sędziowie, ogłaszając wygraną zawodnika z Katowic.
Cyprian Wieczorek skomentował swój występ w mediach społecznościowych.
- Nawiązując do mojego debiutu, nie da się ukryć, że nie zrobiłem nic z założonego planu. Na wszystkie techniki, które wykonał przeciwnik, byłem przygotowany. Niczym mnie nie zaskoczył, a i nasz plan dokładnie był pod tego typu akcje. Dodatkowo, nie reagowałem na polecenia narożnika. Do momentu wyjścia wszystko było okej, jednakże cała oprawa medialna i organizacyjna mnie przerosła. Nigdy nie miałem do czynienia z tego typu show. Krótko mówiąc, zawiodła głowa, jak to mówimy pierwsze koty za płoty. Teraz będę wiedział jak się to je – przyznał szczerze zawodnik.
Dodał także, że był dobrze przygotowany do sobotniego starcia – zarówno pod względem kondycji, jak i techniki. Podziękował swoim sponsorom oraz kibicom.
- A przede wszystkim moim kibicom, którzy mimo porażki wierzą, że powstanę jak Feniks z popiołu – podkreślił.