Zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad swoją partnerką usłyszał 24-letni mieszkaniec Świętochłowic.
W miniony poniedziałek oprawca został zatrzymany przez świętochłowickich mundurowych. Nietrzeźwy mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Za przestępstwo, którego się dopuścił, może trafić za kraty nawet na 5 lat
Decyzją prokuratora został objęty zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej, nakazem opuszczenia wspólnego mieszkania oraz dozorem policyjnym. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W miniony poniedziałek tuż po północy do dyżurnego świętochłowickiej policji wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie awanturującym się ze swoją partnerką w jednym z mieszkań w Piaśnikach. Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowego. Stróże prawa w mieszkaniu zastali roztrzęsioną kobietę, która poinformowała mundurowych, że jej partner od dłuższego czasu znęca się nad nią psychicznie. Mundurowi ustalili, że świętochłowiczanin w dniu interwencji użył wobec swojej partnerki przemocy fizycznej, poszarpał ją i uderzył w twarz. Po całym zajściu „domowy oprawca” uciekł z mieszkania. Pomimo ucieczki, 24-latek został szybko zatrzymany. Ja się później okazało po przeprowadzonym badaniu trzeźwości, mężczyzna był pijany. Agresor trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj decyzją prokuratora został objęty zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej, nakazem opuszczenia wspólnego miejsca zamieszkania oraz policyjnym dozorem. Za przestępstwo, którego się dopuścił, może trafić za kraty nawet na 5 lat. O dalszym losie domowego oprawcy zdecyduje wkrótce sąd.