W ręce świętochłowickich mundurowych wpadli trzej mężczyźni z narkotykami. Pierwszy, 32-latek zatrzymany został z amfetaminą w poniedziałek.
Z kolei do zatrzymania dwóch pozostałych doszło we wtorek. Młodszy, 21-latek ukrywał narkotyki w swoim mieszkaniu. Wybrał nietypową skrytkę, bo zamrażalkę lodówki. Tego samego dnia w ręce kryminalnych wpadł kolejny świętochłowiczanin. Kierował on samochodem pomimo sądowego zakazu. Ponadto w oplu 28-latka kryminalni znaleźli amfetaminę, z której można przygotować blisko 30 „porcji” dilerskich tego narkotyku. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Wkrótce o dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd
Pierwszy zatrzymany z narkotykami wpadł w ręce mundurowych w poniedziałek. Podczas patrolowania ulicy Chorzowskiej, policjanci zauważyli dwóch mężczyzn. Na widok policyjnego radiowozu jeden z nich zaczął się nerwowo zachowywać, energicznie wkładając ręce do kieszeni w spodniach. Wyraźne zdenerwowanie mężczyzny i zerkanie w stronę policjantów wzbudziło zainteresowanie stróżów prawa, którzy postanowili go wylegitymować. I tym razem „policyjny nos” ich nie zawiódł. Już po chwili było wiadomo, co jest powodem zachowania 32-latka. Policjanci znaleźli przy mieszkańcu Świętochłowic zwitek foli aluminiowej z białą proszkową substancją. Przeprowadzone badanie wykazało, że zabezpieczona substancja to amfetamina. Badanie alkomatem wykazało ponadto w organizmie zatrzymanego świętochłowiczanina ponad 2,5 promila alkoholu. Na drugi dzień, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 32-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Z kolei we wtorek świętochłowiccy kryminalni prowadzili działania przeciwko przestępczości narkotykowej. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie 21 i 28-latka. Pierwszy ukrywał narkotyki w swoim mieszkaniu w dzielnicy Lipiny. Jako skrytkę wybrał nietypowe miejsce. W zamrażalce lodówki trzymał zwitek foli aluminiowej z amfetaminą. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do miejscowej komendy, gdzie jeszcze tego samego dnia usłyszał zrzut posiadania środków psychotropowych. Drugi mężczyzna wpadł trzy godziny później. Stróże prawa znaleźli w jego pojeździe amfetaminę, z której można przygotować blisko 30 „porcji” dilerskich tego narkotyku. W wyniku sprawdzenia mężczyzny w policyjnych systemach okazało się również, kierował swoim Oplem pomimo 2-letniego zakazu sądowego. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do świętochłowickiej komendy policji. Oprócz zarzutu posiadania narkotyków usłyszał również zarzut niestosowania się do wyroku sądu dotyczącego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.
