Na początku marca zapadł wyrok sadu w sprawie zwolnienia dyscyplinarnego byłej dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świętochłowicach, Hanny Przewoźniak. "Sąd orzekł, że dyscyplinarne zwolnienie mnie przez Prezydenta Miasta Świętochłowice nastąpiło z naruszeniem prawa" - poinformowała była dyrektor na swoim profilu facebookowym.
Hanna Przewoźniak została zwolniona dyscyplinarnie przez prezydenta Świętochłowic Daniela Begera na początku maja ubiegłego roku, a więc po sesji rady miasta z 29 kwietnia, której tematem przewodnim był program naprawczy dla pogrążonego w finansowej zapaści miasta. Podczas dyskusji głos zabrała między innymi właśnie Hanna Przewoźniak, sprawująca jeszcze wówczas stanowisko dyrektor świętochłowickiego PUP, która wskazała na elementy planu, jakie uważała za złe.
Hanna Przewoźniak: "sąd orzekł, że dyscyplinarne zwolnienie mnie przez prezydenta nastąpiło z naruszeniem prawa"
W uzasadnieniu wypowiedzenia przyczyną rozwiązania umowy miało być ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, które - wedle pisma nadesłanego pocztą - miało polegać na niewykonywaniu, publicznym kwestionowaniu, otwartym sprzeciwianiu się zadaniom powierzonym przez pracodawcę. Ponadto zarzucone jej było samowolne uczestnictwo w obradach sesji, chociaż została na nie zaproszona przez sprawującą wówczas jeszcze urząd wiceprezydent miasta, Sonię Kwaśny.
W ustnym uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, że moje wystąpienie podczas sesji było rzeczowe, merytoryczne i nie było wymierzone przeciw pracodawcy, wręcz przeciwnie – wystąpiłam, by bronić interesów Powiatowego Urzędu Pracy i podległych pracowników. Uzasadniając wyrok Sąd podkreślił, że nie zaistniały powody do dyscyplinarnego zwolnienia i odrzucił w tym zakresie wszystkie argumenty Pozwanego - poinformowała Hanna Przewoźniak.
Do sprawy wyroku sądu odniósł się wiceprezydent Świętochłowic Adam Trzebińczyk
Sprawę wyroku sądu skomentował Adam Trzebińczyk:
Była pani dyrektor nie chciała podjąć się wprowadzenia zmian statutu oraz regulaminu organizacyjnego PUP. Tymczasem były one konieczne dla ratowania finansów miasta i uniknięcia zwolnień. Konieczność ta związana była też z potrzebą rozsądnego zarządzania kadrami w dobie spadku bezrobocia [styczeń 2019 r. 7,6% - styczeń 2020 r. 6%], co przekładało się na coraz mniejszą liczbę obsługiwanych mieszkańców [odpowiednio z 927 do 728 osób] przez tę samą liczbę urzędników.
Pełne oświadczenie wiceprezydenta w tej sprawie zostało opublikowane na jego profilu w mediach społecznościowych:
Po sesji z 29 kwietnia 2019 roku zwolniona została pod podobnymi zarzutami również Danuta Piątek była dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Świętochłowicach.