W niedzielę - 5 października na torze przy Alei Parkowej w Świętochłowicach dojdzie do konfrontacji decydującej o Drużynowym Mistrzostwie Polski. Gospodarze będą mieli do odrobienia 14 punktów straty z pierwszej potyczki w Ostrowie Wielkopolskim.
Decydujące starcie w Świętochłowicach już 5 października
Śląsk Świętochłowice jest beniaminkiem tegorocznej CS Superligi. Mimo trudnego początku sezonu – podopieczni Mirosława Basa i Marcia Erbisza wjechali do finału Drużynowych Mistrzostw Polski, w którym mierzą się z Sitodruk Omegą Ostrów. W pierwszym meczu o złoty medal niebiesko-biali musieli radzić sobie bez dwóch podstawowych zawodników i po ciężkim wejściu w mecz – ostatecznie przegrali w Wielkopolsce 71,5:85,5.
- Czternaście punktów, to nie jest wystarczająca zaliczka (dla Omegi – dop. red.) i nic nie jest przesądzone – mówi otwarcie legenda speedrowerowych torów Steve Harris.
Brytyjczyk wierzy, że świętochłowiczanie przechylą szalę zwycięstwa w dwumeczu na swoją korzyść. W końcu w rundzie zasadniczej wygrali oni u siebie różnicą 21 punktów.
Gwiazdy CS Superligi zmierzą się pod taśmą przy Alei Parkowej
W niedzielę pod taśmą stanie trzech najskuteczniejszych zawodników CS Superligi – numer jeden tego zestawienia, kapitan Śląska – Dawid Bas oraz liderzy Omegi – Paweł Szkudlarek oraz Bartosz Grabowski. Ten pierwszy jeździ napędzany ostatnim sukcesem na mistrzostwach świata, gdzie został wicemistrzem globu seniorów.
Początek niedzielnego meczu (5 października) w Świętochłowicach wyznaczono na godzinę 16, a wstęp na zawody jest wolny. Gospodarze wierzą, że kibice szczelnie wypełnią tenże kameralny obiekt i przy ich wsparciu uda im się zdobyć trzeci w historii tytuł Drużynowego Mistrza Polski.