Wiadomości z Świętochłowic

Gospodarzami miasta są ludzie - radny Henryk Kurek

  • Dodano: 2017-09-20 11:00, aktualizacja: 2017-09-20 15:23

Kontynuujemy cykl rozmów ze świętochłowickimi radnymi. Tym razem spotykamy się z Henrykiem Kurkiem, radnym Razem dla Świętochłowic.

Weronika Grychtoł: Co dla Pana znaczy być radnym? - czy jest się bardziej radnym miasta czy "swojej" dzielnicy?
Henryk Kurek: Nie odmówię pomocy żadnemu mieszkańcowi. Aktywnie działam na Lipinach, a mieszkam w Chropaczowie. Jestem jednak radnym całego miasta.

Czy Pana doświadczenia zawodowe pomagają w pełnieniu funkcji radnego? W pracach których komisji Pan uczestniczy?
Wiele lat pracowałem w Hucie Batory jako elektryk, ale w byciu radnym niewiele to może pomóc. Kiedyś wszystko było inaczej, razem budowaliśmy przystanki, boiska, drogi…wszystko w czynie społecznym. Myślę, że do dziś to by stało, gdyby nie wymogi budowlane. Obecnie jestem przewodniczącym Komisji Gospodarki Miejskiej i Ekologii, ale działałem w wielu innych, m.in. w Komisji Edukacji, Kultury i Sportu, Komisji Bezpieczeństwa.. Najlepiej czuje się jednak w ekologii.

Za nami półmetek kadencji, możemy zrobić małe podsumowanie.
Kontynuujemy to, co zaczęliśmy. Cały czas pozyskujemy środki finansowe z zewnątrz – a o to chodzi, żeby budżet mógł realizować marzenia mieszkańców. Jednym z nich jest na pewno remont ulicy Łagiewnickiej i mam nadzieję, że uda nam się to jeszcze w tej kadencji. Dobrze oceniam też pracę obecnego prezydenta np. w kwestii Kaliny.

Z którymi decyzjami obecnej kadencji Rady Miasta się Pan utożsamia, a z którymi się nie zgadza?
Popieram działania w ramach poprawy infrastruktury - bardzo dobra decyzja o remoncie ulicy Bytomskiej. Wpłynie to pozytywnie na rozładowanie ruchu na tym, jak ja to nazywam, węźle gordyjskim, czyli skrzyżowaniu z ulicą Chorzowską. Odczuwam za to konsternację, kiedy myślę o odwlekającej się budowie hali widowiskowo-sportowej przy ul. Sudeckiej, a myślę, że jest ona miastu bardzo potrzebna. Ale nie można robić wszystkiego na raz: najpierw modernizacja stadionu żużlowego w Piaśnikach, to jest wizytówka Świętochłowic. A ja jestem właśnie radnym całego miasta.

Jakie tematy poruszają najczęściej mieszkańcy przychodzący do Pana na dyżury? Przypomnijmy, kiedy i gdzie można się z Panem spotkać.
Można się ze mną spotkać codziennie w Domu Sportu w Lipinach między godz. 11.00 i 12.00 oraz po południu od 16.00 do 19.00. Telefonu komórkowego nie mam, bronię się przed tym jeszcze (śmiech). Z czym przychodzą mieszkańcy? Najczęściej z problemami z pracą, z mieszkaniem…

Obecnie w mieście realizowane są kolejne zadania w ramach Budżetu Obywatelskiego - Jak Pan ocenia tę inicjatywę?
To bardzo dobry pomysł! Cieszą mnie takie inicjatywy mieszkańców. Niedawno powstał piękny placyk na skwerze pomiędzy ulicami Sądową, Wallisa, Chorzowską i Świętego Jana. Widać, jak mieszkańcy o niego dbają, nawet sami doposażają. To jest doskonały przykład dla innych. Dla mnie takim credo jest właśnie to, żeby gospodarzami tego miasta byli ludzie. Nie ma “oni”, to Wy jesteście gospodarzami!

Pozytywne zmiany zachodzące w Świętochłowicach to…
…na przykład odnowienie chropaczowskiego ratusza, gdzie powstanie Centrum Usług Społecznościowych, remont ulicy Szczytowej i Beskidzkiej – tam od dekad nie było nic robione. Osiedle Leśne jak wygląda – jedno z piękniejszych w mieście. Chropaczów i Lipiny w ogóle były trochę odsunięte na margines, teraz coraz lepiej się mieszka… Są jednak sprawy, na które nie mamy wpływu – na przykład ulica Barlickiego. Kiedy tu były kopalnie i huta, tętniła życiem, a ludzie mieli sklepy tuż obok. Ale pojawiły się markety, molochy nie polskie, ludzie potracili pracę w zakładach… Miasto pomaga, jak może np. obniża do minimum czynsze. To, co było w latach 50., już się nie wróci. Plusem na skalę całego miasta jest na przykład większa ilość niskopodłogowych tramwajów. Co do ekologii - bardzo się cieszę, że powołano na terenie Lasku Chropaczowskiego użytek ekologiczny – oznacza to, że nie można tu nic tknąć ani sprzedać. Wysoko cenię pracę pani Beaty Grzelec-Spetruk, naczelnik Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami, która potrafi słuchać i reagować.

Jakie widzi Pan największe wyzwania stojące przed miastem w najbliższym czasie?
To na pewno poprawa infrastruktury i walka z bezrobociem. Największym problemem ekologicznym jest oczywiście Kalina. Dobrze, że tym razem projekt zakłada przeprowadzenie inwestycji w formule "zaprojektuj i wybuduj". Co do Ajski – również nie mamy wyjścia, musimy tę hałdę zlikwidować, rozebrać. Częściowo to już się stało. Mam nadzieję, że powstaną tam tereny inwestycyjne, jak na Zgodzie. Piętą Achillesa miasta od 50 lat jest Mijanka – Centrum Przesiadkowe odmieni to miejsce. To bardzo ważna inwestycja, bo trzeba mieć infrastrukturę, żeby przyciągnąć inwestorów. A to oni dają pracę….

Czy będzie Pan kandydował w następnych wyborach samorządowych?
Nie wiadomo, czy zdrowie pozwoli. Dziś jeszcze trudno powiedzieć, choć do zrobienia wciąż zostało bardzo wiele.

Pytanie poza polityką – czy ma Pan jakieś zainteresowania, hobby, pasje?
Oczywiście sport - kiedyś Ognisko Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej „Na Wzgórzu”, dziś dbam o Dom Sportu w Lipinach. Bardzo lubię też szachy i dobrą książkę.


Źródło: Redakcja

Komentarze (9)    dodaj »

  • Hybryda

    Temu Panu już dziękujemy.

  • ehh

    Bosh.... ale rumieńce...

  • chrpo

    Haha i znowu obietnice panie kurek będę walczył o wyremontowanie ul.Łagiewnickiej !!!!Żałosny pan jest czas na nowych!!!

  • E=mc2

    Jak to wszystko pięknie brzmi przed wyborami.... miód dla uszu

  • Enst

    "Gospodarzami miasta są ludzie", tiaa. Pusty frazes, bo jak przychodzi co do czego to radni i tak głosują jak im się podoba albo jak mi dane stronnictwo każe.

  • aga

    oj tak, jak im* (zapewne literówkę popełniłeś) dane stronnictwo każe :( ludzie są ważni tylko raz na 4 lata podczas kampanii wyborczej niestety, potem ich potrzeby czy postulaty przechodzą na dalszy plan, w każdym razie ja mam takie wrażenie.......

  • Macgyver

    To nie wrażenie! Tylko prawda!

  • Tiruriru

    Czekam na wywiad z radnym ze Zgody!

  • Wezyr

    Ten pan ma pseudonim "Pelikan" łyko wszystko co mu powiedzą, zero wiedzy

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również