W czwartek, 10 czerwca, w okolicy Góry Hugona w Świętochłowicach pojawił się gigantyczny słup dymu. Mieszkańcy obawiali się, że żywioł szaleje na terenie ogródków działkowych. Okazuje się jednak, że do pożaru doszło na budowie nowego osiedla.
Pożar wybuchł w czwartek, po godzinie 22, przy ulicy Wiśniowej w Świętochłowicach, na terenie budowy nowego osiedla, ulokowanego niedaleko ogródków działkowych. Media społecznościowe lotem błyskawicy obiegły zdjęcia przedstawiające łunę, wysoki płomień i gigantyczny słup dymu. Mieszkańcy Świętochłowic podejrzewali, że palą się ogródki.
Jak wyjaśnia kpt. Rafał Binięda, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Świętochłowicach, palił się plastikowy zbiornik retencyjny o długości 25 metrów i szerokości 2 metrów. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia jest podpalenie przez osoby nieustalone.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy w czwartek o godzinie 22.20. Na miejscu działały dwa zastępy straży pożarnej i ośmiu strażaków. Wezwana została także policja oraz przedstawiciel inwestora – wyjaśnia kpt. Rafał Binięda.
Dodaje też, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.
- Nasze działania polegały na ugaszeniu pożaru. Poza zniszczonym zbiornikiem żadne inne obiekty, ani elementy nie uległy spaleniu – precyzuje kpt. Rafał Binięda.
Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmie się policja.