Nieuregulowane należności finansowe to wyzwanie sporej grupy Polaków. Wysokość długów jest różna, ale część z nas ma trudności z uporaniem się z posiadanymi zobowiązaniami. Jak – mimo trudnej sytuacji finansowej – poradzić sobie z długami?
Polacy coraz bardziej zadłużeni
Poziom nieuregulowanych zobowiązań Polaków rośnie z miesiąca na miesiąc. W I kwartale 2024 r. Polacy posiadali niemal 86 mld zł długów, a niespłacone w terminie zobowiązania ma co 12 dorosły Polaki. Bagatelizowanie problemu zadłużenia nie jest najlepszą decyzją. I chociaż spłata długu w większości przypadków nie jest prosta i wymaga wielokrotnie wielu wyrzeczeń, nie oznacza to wcale, że wyjście nawet z największego długu nie jest możliwe. Jednak aby to zrobić, warto opracować plan na skuteczne uporanie się z długami.
Długi – kiedy nie wiem, ile mam
Jednym z częstych problemów osób zadłużonych jes brak świadomości, jak wysokie mają zaległości. Biorąc pod uwagę fakt, że ludzie z największymi zobowiązaniami to w wielu przypadkach posiadają zobowiązania wobec kilku wierzycieli, a oprócz wysokości samych zaciągniętych zobowiązań mają do spłaty również szereg dodatkowych kosztów (np. odsetki za zwłokę, opłaty za wysłane monity, koszty zerwanych umów pożyczkowych czy kredytowych), można się pogubić w wysokości posiadanych zobowiązań. Jednak każdy dłużnik może łatwo, a nawet bezpłatnie wyjaśnić jak wysokie zadłużenie posiada. Jak sprawdzić zadłużenie? Wystarczy skorzystać chociażby z raportów na temat własnej kondycji finansowej, które raz na pół roku można za darmo pobrać z biur informacji gospodarczych, np. KRD czy BIK. Taki raport pobrany online będzie zawierał informacje o wszystkich zobowiązaniach, co będzie podstawą do opracowania planu ich skutecznej spłaty.
Mam dług, nie mam pieniędzy. Co dalej?
Bez wątpienia najczęstszym powodem niespłaconych zobowiązań jest brak możliwości finansowych. Ciężko mówić o regulowaniu kilkuset czy nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie, kiedy zarobki spadają do maksymalnie niskiego pułapu lub – z powodu nagłej utraty pracy – po prostu znikają. Jednak pogarszająca się sytuacja finansowa powinna być impulsem do poszukiwania skutecznych sposobów na spłatę zobowiązania. A te powinny dotyczyć nie tylko dodatkowych źródeł dochodów czy weryfikacji swoich comiesięcznych wydatków, ale również prób negocjacji nowych warunków spłaty z wierzycielem. Oczywiście nie każdy bank czy firma pożyczkowa zgodzi się na wydłużenie terminu spłaty i obniżenie rat. Jednak jeśli dłużnik nie będzie próbował rozmawiać z wierzycielem na ten temat, nie przekona się czy takie rozwiązanie w ogóle wchodziło w grę. Często się też okazuje, że sam kontakt z wierzycielem i szczera informacja o trudniejszej sytuacji ekonomicznej jest przez tego drugiego odbierana pozytywnie, a co za tym idzie jest otwarty na różne rozwiązania, które ułatwiłyby uregulowanie zobowiązania. Dlatego, chcąc uporać się z przeterminowanymi należnościami, warto przede wszystkim rozmawiać i próbować poszukiwać skutecznych rozwiązań mimo trudnej sytuacji finansowej.
Dług obsługiwany przez firmę windykacyjną
Być może zabrzmi to paradoksalnie, ale dużym ułatwieniem w spłacie długu jest sytuacja, kiedy zadłużenie zostało przejęte przez firmę windykacyjną. Pozwoli to osobie zadłużonej nie tylko sprawdzić poziom zaległych zobowiązań, ale też – ze wsparciem przedstawiciela firmy windykacyjnej – wypracować najbardziej korzystny wariant ich spłaty. Indywidualne podejście, dostosowanie harmonogramu spłaty do realnych możliwości finansowych dłużnika, jak też szereg narzędzi ułatwiających terminowe wpłaty sprawią, że nawet największe zobowiązanie stanie się realne do uregulowania. Dlatego też po otrzymaniu pisma z firmy windykacyjnej informujące o przejęciu przez nią obsługi zadłużenia, warto jak najszybciej się z nią skontaktować, aby móc wypracować najlepszy wariant spłaty dla siebie.
BIG InfoMonitor, Mimo wielu obaw związanych z zadłużaniem się, Polacy mają alarmujące blisko 86 mld zł długów - https://media.big.pl/informacje-prasowe/834391/mimo-wielu-obaw-zwiazanych-z-zadluzaniem-sie-polacy-maja-alarmujace-blisko-86-mld-zl-dlugow