Mężczyzna na początku września br. włamał się do punktu gastronomicznego w dzielnicy Zgoda.
Jego łupem padła gotówka w kwocie tysiąca złotych. W minioną sobotę mężczyzna wpadł w ręce stróżów prawa i został przewieziony do komendy.
Śledczy przedstawili mu zarzut. 25-latkowi grozi teraz do 10 lat więzienia
Początkiem września tego roku świętochłowiccy stróże prawa zostali powiadomieni o włamaniu do punktu gastronomicznego w dzielnicy Zgoda. Łupem złodzieja padła gotówka w kwocie tysiąca złotych. Stróże prawa rozpoczęli poszukiwania włamywacza. Śledczy z miejscowej Komendy Policji ustalili, że złodziej dostał się do środka poprzez wybicie szyby w drzwiach. Mimo szybkiej reakcji mundurowych nie udało się od razu zatrzymać sprawcy. Policjanci zabezpieczyli jednak ślady na miejscu zdarzenia. Skuteczna praca śledczych doprowadziła do ustalenia wizerunku oraz danych włamywacza. W sobotę rano podczas patrolowania ulic miasta, policjanci ogniwa interwencyjnego zauważyli na ulicy Dworcowej poszukiwanego 25-latka. Czujni policjanci zatrzymali zaskoczonego włamywacza. Mężczyzna trafił do komendy, gdzie usłyszał zarzut. Teraz odpowie przez sądem, grozi mu do 10 lat więzienia.