Po sukcesie „Morfiny” i „Dracha” Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego w Katowicach, postanowił sięgnąć po kolejną powieść Szczepana Twardocha, na kanwie której powstał najnowszy spektakl. Tym razem na deskach katowickiego teatru wystawiono „Pokorę”.
Spektakl reżyseruje Robert Takarczyk, muzykę przygotował Miuosh, a scenicznej adaptacji powieści dokonał sam Szczepan Twardoch. Z kolei w roli głównego bohatera – Aloisa Pokory – obsadzono Henryka Simona rodem ze Świętochłowic. Warto dodać, że aktor już dawno opuścił rodzinne miasto i odnosi sukcesy w Warszawie, gdzie od 2018 roku pracuje w zespole stołecznego Teatru Narodowego.
Henryk Simon we wrześniu 2016 roku zadebiutował na scenie Teatru WARSawy w spektaklu „Ceremonie zimowe” w reżyserii Adama Sajnuka, a w 2019 roku ukończył wydział aktorski Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Aktor zajmuje się też dubbingiem, a jego głos usłyszymy m.in. w „Kapitanie Marvelu”.
W roli Aloisa Pokory, Ślązaka z Nieborowic, wypadł rewelacyjnie. Udowodnił też, że nie zapomniał śląskiej godki, bowiem spektakl jest po śląsku. Przez cały spektakl nie schodzi ze sceny. Warto podkreślić, że „Pokora” opowiada o trudnych losach Ślązaków, poszukiwaniu własnej tożsamości. Główny bohater zostaje wrzucony w wir wydarzeń historycznych: I wojnę światową, rewolucję berlińską oraz powstania śląskie. Jest niepewny, zagubiony.
Najbliższe spektakle "Pokory" odbędą się w Teatrze Śląskim 5,6 i 7 sierpnia 2021 roku.