24-letni mężczyzna wraz ze swoim kolegą uciekał przed Policją skradzionym samochodem. Skuteczne działanie mundurowych doprowadziło do ich zatrzymania. Mężczyźni usłyszeli szereg zarzutów.
Pijany, bez uprawnień uciekał przed policją
W nocy ze środy na czwartek policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego miejscowej komendy otrzymali zgłoszenie, że kierujący ciemnym pojazdem uderzył w ogrodzenie, a następnie odjechał. Po przybyciu na miejsce mundurowi zauważyli ślady oraz elementy pochodzące z uszkodzonego samochodu. W trakcie służby zauważyli na terenie miasta poruszające się bmw, które posiadało uszkodzenia mogące świadczyć o jego udziale w zdarzeniu. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Podczas próby zatrzymania, na widok radiowozu, kierujący zaczął uciekać. Stróże prawa rozpoczęli pościg za bmw. W pewnym momencie kierujący zjechał na tereny zalesione, zatrzymał pojazd i zaczął uciekać pieszo. Policjanci natychmiast zatrzymali 24-letniego mężczyznę oraz znajdującego się w pojeździe pasażera – 41-letniego mieszkańca Świętochłowic. W toku przeprowadzonych czynności wyszedł na jaw powód ich zachowania.
Mieszkaniec Świętochłowic kierował pojazdem, nie posiadając uprawnień i był pijany. Wynik badania na zawartość alkoholu wykazał blisko 2 promile. Okazało się także, że mężczyźni poruszali się skradzionym samochodem i tej samej nocy doprowadzili do dwóch kolizji. Mężczyźni spędzili noc w policyjnej celi. Odpowiedzą za kradzież pojazdu, a kierowca także za spowodowanie kolizji, niezatrzymanie się do kontroli, jazdę bez uprawnień oraz pod wpływem alkoholu. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd.