Niektórych sylwestrowa zabawa poniosła nieco za mocno. Na świętochłowickiej „Skałce” wandale wyrwali ławkę z ziemi i wrzucili ją do stawu. OSiR zgłosił sprawę na policję, aby ustalić tożsamość „siłaczy”.
Wandalizm w Sylwestra
Wandale nie próżnowali nawet w ostatni dzień w roku – tym razem wyrwali ławkę i wrzucili ją do stawu na „Skałce”. OSiR podzielił się zdjęciami ławki w stawie w swoich mediach społecznościowych.
- Drodzy siłacze, którzy kilka dni temu wrzuciliście naszą ławkę do stawu - jeśli macie niespożyte pokłady energii, zachęcamy - skorzystajcie z naszej siłowni, wyładujcie się na squashu, przyjdźcie na basen, ale zostawcie w spokoju nasze ławki! – apeluje OSiR „Skałka”.
„Skałka” zgłosiła całe zajście na policję, aby sprawcy zostali odpowiednio ukarani.
Czy sprawcy są już znani?
O postępy w śledztwie postanowiliśmy zapytać oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.
- Wpłynęło do nas zawiadomienie o tym zniszczeniu, lecz jesteśmy dopiero na początku rozpoznawania tej sprawy. W sytuacji zniszczenia mienia, ściganie następuje na żądanie osoby pokrzywdzonej, a te wpłynęło do nas dzisiaj. Nie ustalono jeszcze wartości wyrządzonej szkody – mówi p.o. starszy sierżant Marcin Korek, oficer prasowy KMP Świętochłowice.
Co grozi sprawcom tego czynu? Wszystko zależy od tego, czy zostanie on zakwalifikowany jako wykroczenie czy jako przestępstwo.
- Jeżeli ten czyn zostałby zakwalifikowany jako przestępstwo, wtedy sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, natomiast jeżeli byłoby to wykroczenie, czyli wartość wyrządzonej szkody nie przekraczałaby 800 zł, wtedy grozi mu kara aresztu, pozbawienia wolności albo grzywny - dodaje oficer prasowy.
O postępach w sprawie będziemy informowali na bieżąco!