Najlepszą opcją jest walka bez walki i pokonanie przeciwnika za pomocą siły opanowania. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Co jeśli nie masz za sobą nawet podstawowego kursu samoobrony, a musisz bronić siebie, bliskich lub mienia? Rozwiązaniem mogą być dostępne bez zezwolenia artykuły obronne. Dowiedz się, w jaki sprzęt możesz się uzbroić i jak z niego korzystać.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Przypominania tego faktu nigdy dość – jeśli możesz uniknąć starcia z napastnikiem, zrób to. Usunięcie się z miejsca potencjalnego zagrożenia nie przynosi ujmy, a jeśli nie posiadasz odpowiednich umiejętności lub opisywanych poniżej artykułów, jest w zasadzie wskazane. Również spokojne, pozbawione strachu podejście do agresora może rozwiązać sytuację. Trudno jednak oszukiwać, że zawsze będzie się miało możliwość ucieczki czy wezwania pomocy lub że wszystko załatwi uśmiech i opanowanie.
Sięgając po sprzęt do samoobrony czy stosując znane Ci sposoby walki miej, zawsze na uwadze zachowanie bezpieczeństwa. Czasem już samo wyciągnięcie miotacza gazu czy pistoletu gazowego zaskoczy oponenta i zniechęci go. Nie przeceniaj jednak swoich szans. Gdy tylko pojawi się możliwość ucieczki lub ściągnięcia kogoś na ratunek, skorzystaj z niej. Nie próbuj się odgrywać na agresorze czy zastraszać go. Pamiętaj, że nawet sprzęt sprzedawany bez zezwolenia może wyrządzić krzywdę. Dlatego posługuj się nim tak, by nie odnieść uszczerbku na własnym zdrowiu i ograniczyć stopień unieszkodliwienia agresora do minimum.
Uderzenie dźwiękiem – alarmy i odstraszacze
Niejednokrotnie napastnik żeruje na strachu swojej ofiary, samemu bardzo się bojąc i reagując ucieczką, gdy coś nie idzie po jego myśli. Prostym sposobem na osoby tego pokroju mogą być kompaktowych rozmiarów alarmy osobiste i odstraszacze. Wybuchają one nagle głośnym dźwiękiem, który w najgorszym wypadku zdezorientuje napastnika i może dać Ci sposobność do ucieczki. Ze względu na poręczne rozmiary i wysoką skuteczność sięgają po nie także miłośnicy bushcraftu.
Warto przeczytać: Co to jest bushcraft?
Warto zwrócić uwagę, że tego rodzaju gadżety są także użyteczne do odstraszania np. agresywnych psów. Na rynku można bowiem znaleźć urządzenia emitujące dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha, ale bardzo dokuczliwe dla zwierząt.
Paralizatorem lub gazem w napastnika
Łatwe do zmieszczenia i przenoszenia w kieszeni płaszcza lub kurtki czy w torbie. Atakującemu fundują dawkę bólu oraz chwilową utratę orientacji. Chodzi o paralizatory i miotacze gazu pieprzowego. Pierwsze z nich powodują paraliż układu mięśniowo-nerwowego. Nie trwa on zbyt długo, ale jest bardzo nieprzyjemny dla napastnika. Bez zezwolenia dostępne są paralizatory generujące prąd, którego wartość w obwodzie nie przekracza 10 miliamperów.
Jeśli chodzi o miotacze gazu, najlepszym rozwiązaniem te rozpylające gaz pieprzowy. Porażony nim napastnik czasowo traci wzrok, co w połączeniu z podrażnieniem śluzówki skutecznie wyłącza go z walki i daje czas na oddalenie się z miejsca zajścia. Na rynku spotkasz gazy strumieniowe (o dużym zasięgu, ale wymagające od używającego dużej precyzji), stożkowe lub chmurowe (również o dużym zasięgu, niewymagające specjalnej precyzji, jednak mogące porazić także użytkownika), pianowe (pokrywające większy obszar i trudniejsze w usunięciu) oraz żelowe (wymagające precyzji, ale mniej podatne na takie czynniki jak wiatr, za to trudniejsze do usunięcia i o dużym zasięgu). Dostępne są także artykuły, które stanowią połączenie miotacza gazu z paralizatorem.
Warto przeczytać: Rodzaje gazów pieprzowych
Człowiek z hukowym / gazowym pistoletem
Dla wielu napastników wydobyty przez Ciebie zza pazuchy pistolet będzie automatycznie wzięty za broń na ostrą amunicję, a Ty za osobę, z którą nie warto zadzierać. Tymczasem będzie to po prostu dostępna bez zezwolenia replika, dobrze imitująca prawdziwy pistolet. Popularnymi „straszakami” są pistolety hukowe, które – jak sama nazwa wskazuje – wydają z siebie hałas przypominający wystrzał. Czasem jednak ani wygląd, ani huk nie będą wystarczające, by agresor zrezygnował z ataku.
Dlatego większą pewność co do unieszkodliwienia napastnika dają pistolety gazowe na gaz pieprzowy. Dają one podobny efekt jak w przypadku aerozolu, a przy tym pozwalają na uzyskanie większej precyzji przy celowaniu we wrażliwe części ciała (przede wszystkim oczy, ale także nos i usta).
Warto przeczytać: Jak skutecznie się bronić?
Odstraszanie pistoletami i rewolwerami RAM
Jeszcze innym sposobem na przepłoszenie lub powstrzymanie napastnika jest skorzystanie z broni Real Action Marker (RAM). Wystrzeliwuje się z niej kule kalibru .43, .50 lub .68, wykonane z gumy albo z gazem pieprzowym czy proszkiem. W przypadku pocisków gazowych chodzi o zadanie agresorowi bólu, by na dobre zniechęcić go do dalszego atakowania. Jeśli natomiast chodzi o pociski wypełnione gazem należy celować w ścianę lub podłoże, na którym napastnik stoi. Uderzenie wyzwala chmurę gazową, która wywołuje taki sam efekt, jak przy stosowaniu pistoletu gazowego czy miotacza.
Pistolety i rewolwery RAM nadają się także do ćwiczeń celności, gdzie szczególnie sprawdzają się pociski wypełnione proszkiem. Choć nie są one traktowane tak, jak broń na ostrą amunicję, miej na uwadze, by używać ich z zachowaniem bezpieczeństwa, by nie narazić się na kłopoty.
Pałki, kubotany, długopisy taktyczne – gdy nie da się uniknąć kontaktu
Im większy jest dystans pomiędzy Tobą a agresorem, tym lepiej. Kiedy jednak dochodzi do kontaktu fizycznego, dobrze mieć pod ręką coś, co można wykorzystać do obrony lub wyzwolenia się z uścisku przeciwnika. Przedmiotem taki może być pałka – zwykła albo składana (teleskopowa), jak również walcowaty kubotan, który możesz nosić jako breloczek do kluczy czy podobny do niego długopis taktyczny.
Pamiętaj, by nie ulec emocjom i nie zacząć w ślepej furii okładać oponenta. Chodzi o zadanie uderzeń wystarczających do tego, by ten Cię puścił i albo sam się wycofał, albo był w stanie umożliwiającym ucieczkę Tobie.