Mieszkańcy bloku mają do dyspozycji z reguły mocno ograniczony metraż. Małe pomieszczenia nie są łatwe w aranżacji. Nie mamy wpływu na warunki techniczne, w których mieszkamy, ale możemy sprawić, że wnętrze stanie się optycznie większe i bardziej ustawne. Sposobem na to są inspirujące do ciekawych pomysłów przestrzenie typu open space pomiędzy kuchnią i salonem. Są one często spotykane w nowoczesnych aranżacjach przedstawianych na stronie AboutDecor. Jak je zaadoptować do rzeczywistości małego M4 i funkcjonalnie rozdzielić? O tym dowiesz się z poniższego artykułu.
Radykalne kroki
W projekcie domu możemy założyć, że kuchnia będzie otwarta na salon. Co jednak w przypadku bloku, gdzie kuchnia jest przeważnie osobnym pomieszczeniem? Jeśli chcemy mieć kuchnię otwartą na salon, należy sprawdzić, czy jest to technicznie wykonalne. Ściana do wyburzenia nie może być ścianą nośną. Zastanówmy się również, czy układ mieszkania oraz istniejące instalacje na to pozwalają. Najlepiej poinformować o tym administrację i skonsultować się z fachowcem. Zlikwidowanie ściany pozwoli uzyskać wspólną przestrzeń. Warto jednak zastanowić się jak bardziej subtelnie zaznaczyć odrębność każdej ze stref.
Praktyczność przede wszystkim
Możemy pozostawić niewielki fragment ściany podkreślający odrębność kuchni i salonu. Umowny podział może wyznaczać regał z książkami, kredens, szafka z telewizorem lub blat. Najbardziej praktycznym pomysłem jest stół lub kuchenna wyspa. Takie aranżacje pozwalają na przygotowywanie posiłków bez rezygnacji z uczestnictwa w spotkaniu, imprezie czy uroczystości. Podczas obowiązków kuchennych można oglądać telewizję, umilać sobie czas rozmową z domownikami lub słuchać muzyki.
Naturalne granice
Duży kwiat lub roślina pnąca ociepli atmosferę, wniesie powiew delikatności i świeżości. Takie roślinne oddzielenie kuchni od salonu spotkać można we wnętrzach typu eko, boho lub urban jungle.
Blat jako łącznik i granica w jednym
Innym inspirującym rozwiązaniem w kuchni jest zamontowanie przesuwanych drzwi lub subtelnych zasłonek. Najczęściej jednak właściciele nie decydują się na całkowite odgrodzenie kuchni od salonu, lecz wyprowadzając blat roboczy z kuchni, płynnie przechodzą w strefę dzienną, urządzając w niej barek lub stół do spożywania posiłków. Zaznacza się funkcjonalny podział, a równocześnie stylistycznie nawiązuje do całości kompozycji.
Odcięcie kolorystyczne
Oddzielenie kuchni od salonu nie oznacza dowolności w tworzeniu stylistyki obu stref. Nadal muszą one być spójne. Często stosowany pomysł, który zdecydowanie odradzamy to zastosowanie dwóch różnych rodzajów podłóg. Spowoduje to pomniejszenie optyczne wnętrza i wprowadzenie dysharmonii. Lepszy efekt uzyskamy, tworząc delikatny efekt przenikania się barw.
Ruchoma zasłona
Kolejną inspiracją jest oddzielenie kuchni i salonu za pomocą mobilnej, drewnianej, ażurowej ścianki. Ten element doskonale wtopi się w aranżację w stylu boho, eko lub skandynawskim, w których już istnieją elementy wykończenia nawiązujące do tego naturalnego materiału. Granica ta może mieć postać litej lub ażurowej ściany, drzwiczek lub składanego parawanu. W zależności od wystroju takie dekoracyjne rozgraniczniki mogą być wykonane w nowoczesnych wnętrzach z metalu, kamienia w industrialnych lub wikliny w stylu rustykalnym i vintage.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Ważne jest przy oddzielaniu kuchni od salonu, by granica ta nie kolidowała z głównymi ciągami komunikacyjnymi. Komplet krzeseł lub ogromna palma w przejściu będzie przeszkadzała w przemieszczaniu się i może stanowić zagrożenie dla dzieci bądź zwierząt. W tak zastawionym miejscu zachowanie czystości będzie również utrudnione.
Liczy się kreatywność
Jak wynika z powyższych inspiracji, kuchnię od salonu można rozdzielić na wiele sposobów. Ogranicza Cię jedynie wyobraźnia. Pomysłów można szukać choćby w Internecie, na stronie AboutDecor albo zaprojektować i wykonać rozgraniczenie samemu. Ważne, by rodzaj oddzielenia był funkcjonalny, bezpieczny i spójny z całością oraz podobał się wszystkim domownikom.