38-latek posiadał amfetaminę. Wpadł przez głośną muzykę!

Czas czytania: 2 min.

W ręce świętochłowickich policjantów wpadł mężczyzna z narkotykami. Mundurowi w środku nocy odwiedzili lokal z powodu głośnej muzyki. Przy okazji przejęli amfetaminę na blisko 125 działek. Mieszkańcowi Świętochłowic grozi do 3 lat więzienia. O jego losie zadecyduje sąd.

Zatrzymano 38-latka z narkotykami 

Odpowiedni lokal i dobra muzyka, okraszone narkotykami i alkoholem to nie zawsze przepis na dobra zabawę. Przekonał się o tym 38-letni mieszkaniec Świętochłowic. Jego plany na udane zakończenie nocy pokrzyżowali świętochłowiccy stróże prawa. Noc miała być wesoła w takt głośnej muzyki, a zakończyła się dla niego w policyjnej celi.

Na początku tygodnia dyżurny świętochłowickiej komendy otrzymał w środku nocy anonimowy telefon, że w  jednej z dzielnic Świętochłowic – Chropaczowie, zakłócany jest spoczynek nocny z powodu głośnej muzyki. Na miejscu policjanci bez problemu trafili do lokalu, gdzie odbywała się głośna impreza. Wylegitymowali gospodarza i gościa, tyle że gość, z zabrudzonymi nozdrzami białą substancją zaczął się nerwowo zachowywać. Do tego wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Stróże prawa mieli „nosa” i znaleźli przy nim zwitek papieru z podejrzaną sproszkowaną substancją. Badanie narkotestem wykazało, że jest to amfetamina, z której można przygotować blisko 125 „działek” dilerskich tego narkotyku. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu do 3 lat za kratami.

Policja ostrzega, że alkohol i narkotyki to niebezpieczna mieszanka!

– Bywa, że ludzie pod wpływem chęci dostarczenia sobie dodatkowych wrażeń, np. podczas imprezy, eksperymentują, mieszając ze sobą różne środki psychoaktywne, w tym alkohol i narkotyki. W przypadku amfetaminy, alkohol potęguje jej pobudzające działanie. Podobnie jak w przypadku esctasy może prowadzić do przegrzania organizmu. Takie nagłe przyspieszenie grozi zawałem serca i śmiercią. Podobnie, jak w przypadku kokainy, amfetamina połączona z alkoholem nasila zachowania agresywne. Łatwo również o przecenienie swoich możliwości i podejmowanie ryzykownych dla życia i zdrowia decyzji – ostrzegają policjanci.

Komentarze (12) DODAJ

Ale wiecie że nie macie żadnego obowiązku otwierać drzwi klaunom? Klaun robi notatkę i potem wysyła wezwanie do burdla i dopiero wtedy teoretycznie macie obowiązek przyjść na przesłuchanie. Mówicie że zasłabliście, a upadając na podłogę nacisnęliście na pilocie volume na max i dopiero rano się ocuciliście. Jeszcze można mieć do nich pretensje że wam nie pomogli. Polecam
Twoja rada do d.... się nada.
To wsadzaj sobie ją tam jak tak to lubisz
Oczywiście że po 22-giej nie ma obowiązku otwierać drzwi policji ale lepiej ściszyć muzykę, bo w razie braku reakcji mogą przyjąć, że lokatorom coś się stało (np. zatrucie czadem) i wywalą Ci drzwi.
O i tu mądrą rzecz powiedziałeś, no i wtedy nie można już mieć pretensji że nie cucili
ja jest glupol na chaju to chyba gluchy
Bolicjanci wiedzą co mówią z własnego doświadczenia. Nie jeden z nich dostał przegrzania i większość jest agresywna jak działeczka w nosku świruje.
Aleś ty głupi
A ty widać bolicje znasz tylko z propagandowych artykulików na tym portalu. Poznał byś bliżej to zobaczyłbyś to bagno, w którym nic nie jest takie jak w propagandowych wypocinach... Ale jak żeś głupi to łykasz wszystko jak pelikan.
Rwać te agresywne i głupawe chwasty
wymyślilibyście w tej ko mendzie jakieś lepsze teksty, a nie wszędzie wrzucacie komentarz o chwastach

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe

Logolinki

Katalog firm