Strażnicy miejscy pukają do mieszkań i domów jednorodzinnych sprawdzając, co wkładamy do pieca. W sytuacjach spornych pobierane są z palenisk próbki popiołu. Efekty?
Kontrole w trwającym sezonie grzewczym rozpoczęto 30 listopada. Dlaczego nie wcześniej? Powodem była wysoka, jak na ten okres, temperatura oraz brak interwencji dotyczących zadymienia czy też spalania odpadów.
Łącznie przeprowadzono 41 kontroli. Funkcjonariusze straży sprawdzali m.in. rodzaj stosowanego opału - czy nie wykorzystuje się paliw zabronionych typu: węgiel brunatny, muły lub flotokoncentraty. Obecnie zabronione jest także stosowanie:
- wszelkich mieszanek z wykorzystaniem węgla brunatnego oraz paliw, gdzie udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej 3 mm wynosi więcej niż 15 proc.
- biomasy stałej, której wilgotność w stanie roboczym przekracza 20 proc., dotyczy to najczęściej drewna
W sytuacjach spornych rzeczoznawca pobierał z paleniska próbki popiołu.
Szukasz pracy? Ogłoszenia czekają
Efekty? 8 mandatów karnych. Dodatkowo mandatami ukarano dwie osoby, które paliły odpadami w terenie otwartym.
Elementem każdej kontroli jest też profilaktyka. Funkcjonariusze starają się tłumaczyć, czym skutkuje palenie odpadami oraz informują o korzyściach płynących ze stosowania w procesie ogrzewania właściwych paliw.
Od 1 stycznia 2018 r. z inicjatywy Prezydenta Miasta w Świętochłowicach została zwiększona o 500 zł kwota dopłat do zakupu ekologicznych źródeł ciepła - mówi Adam Myszor, Naczelnik Kancelarii Prezydenta Miasta Świętochłowice. Chodzi m.in. o pompy cieplne, niskoemisyjne kotły węglowe czy zwrot kosztów włączenia do sieci cieplnej. Można również ubiegać się o wsparcie docieplenia budynku, wpisanego do miejskiej ewidencji zabytków, tutaj kwota wsparcia może wynieść nawet 36 tys. zł. To realna walka z niską emisją w naszym mieście – podkreśla Adam Myszor.