Wiadomości z Świętochłowic

Co z kredytami w dobie koronawirusa? Ranking kredytów

  • Dodano: 2020-12-01 18:00

Rok 2019 zakończył się dla rynku kredytowego rekordem. W przypadku samych tylko kredytów hipotecznych podpisano około 230 tysięcy umów na łączną kwotę powyżej 65 miliardów złotych. Porównując te liczby z rokiem wcześniejszym, to wzrost o odpowiednio 4% i 15%. Do tego doliczyć należy jeszcze kredyty konsumpcyjne, ratalne, karty kredytowe oraz kredyty odnawialne w koncie. Liczby te są imponujące, jednak pandemii nikt nie przewidział. Już wiadomo, że pierwsze półrocze to dla sektora finansowego ogromna strata. Druga połowa roku miała być lepsza, ale prawdopodobnie tak się nie stanie ze względu na jesienny nawrót zachorowań.

1. Sytuacja na rynku finansowym a rankingi kredytów 

2. Koszt kredytu, popyt i podaż

3. Zaostrzone kryteria kredytowe. Czy wszędzie tak jest?

Warto w tym momencie podkreślić, że same instytucje działają bez zarzutu i funkcjonują tak, aby nie narażać ani pracowników, ani klientów. Wiele usług uruchomiły w trybie online, a dodatkowo mamy możliwość skorzystania z wcześnie już dostępnych narzędzi internetowych, jak na przykład ranking kredytów gotówkowych na Direct.Money.

Sytuacja na rynku finansowym a rankingi kredytów

Sytuacja na rynku zmieniła się jednak. Można się o tym przekonać, porównując ranking z porównywarki Direct Money teraz i sprzed kilku miesięcy. Potwierdzają to także statystyki BIK. Porównując marzec 2020 z marcem 2019 widać, że wartość zobowiązań spadła o:

  • 46,6% przy kartach kredytowych,
  • 30,7% przy kredytach konsumpcyjnych,
  • 25,8% przy limitach kredytowych.

Dobrą wiadomością jest uproszczenie wieku formalności: niema wszystkie dokumenty potrzebne do złożenia wniosku, a później podpisania umowy dostarczyć można online, a schemat rozpatrywania wniosków nie zmienił się w czasie. Mimo to zaostrzono kryteria, a banki są ostrożniejsze w podejmowaniu pozytywnych decyzji kredytowych. Rosną także koszty.

Koszt kredytu, popyt i podaż

Ostrożność banków jest uzasadniona. Instytucje finansowe nie chcą brać na swoje barki nadmiernego ryzyka poprzez udzielenie kredytu osobie, która w wyniku kryzysu gospodarczego może stracić pracę. Istnieje szereg branż zagrożonych taką perspektywą, na przykład eventowa czy fitness. Wspomnieć jednak trzeba i o pozytywnych aspektach: ci, którzy kredyt wzięli wcześniej lub właśnie uzyskali aprobatę analityka kredytowego cieszyć się mogą obniżonymi referencyjnymi stopami procentowymi. Spadek był znaczny: od 1,5 procenta do 0,1. Zmieniło się oprocentowanie tych kredytów, które oprocentowane są według zmiennej stopy. Co dalej? Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp procentowanych jeszcze bardziej. Może to skutkować tym, że banki podwyższą marżę kredytową, aby odbić sobie stratę spowodowaną coraz niższym WIBOR-em. Na razie marża ta wzrosła nieznacznie.

Nie maleje natomiast zainteresowanie kredytami. Co prawda wiosną, w marcu i kwietniu, spadek był wyraźny, później jednak zapytania i wnioski ponownie zaczęły do oddziałów spływać. Jest tylko jedno "ale"...

Zaostrzone kryteria kredytowe. Czy wszędzie tak jest?

Nie każdy, kto jeszcze pod koniec 2019 roku otrzymał kredyt, uzyskałby go dzisiaj. Ocena ryzyka kredytowego zawsze jest indywidualna, choć analitykami kieruje spora ostrożność. Największe szanse mają zatrudnieni na umowach o pracę na czas nieokreślony lub określony, ale ze stabilnym okresem zatrudnienia. W przypadku umów krótkich oraz cywilnoprawnych jedynie kilka banków przychyla się do sprawy i to pod warunkiem, że dochód sięga 12 miesięcy wstecz. Znacząco wzrósł także wkład własny - dla wielu banków to już minimum 30%. Normę stanowi 20%, a 10% z dodatkowym ubezpieczeniem niskiego wkładu dostaniemy zaledwie w trzech bankach.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.