Podczas minionej sesji Rady Miasta, przy okazji sprawozdania prezydenta z działalności międzysesyjnej, Daniel Beger zarzucił szereg nieprawidłowości swojemu poprzednikowi, Dawidowi Kostempskiemu.
Z początku Daniel Beger poruszył sprawę przeciągających się zwolnień lekarskich części kadry zarządzającej jednostkami miasta, w tym dyrektorów i sekretarzy, którzy w zasadzie od momentu zaprzysiężenia Daniela Begera na prezydenta Świętochłowic nie pojawili się w pracy.
Być może wpływ na ich pogarszający się stan zdrowia miały zbyt duże podwyżki, jakie im pan prezydent zaoferował -. to były dodatki na poziomie 1000 – 1500 złotych do pensji zasadniczej. Ja rozumiem, że od tego głowa może rozboleć, ale żeby przez trzy tygodnie nie przyjść do pracy? To jest wysoce zastanawiające! – mówił Daniel Beger
Prezydent zarzucił również poprzedniej pani skarbnik oraz dyrektorowi Miejskiego Zarządu Oświaty, że posiadali wiedzę na temat ukrywanymi i sztucznymi wydatkami, niezapłaconymi fakturami. Jak podkreślał prezydent ilość informacji do przeanalizowania jest spora, niemniej już na tym etapie widać spore nieprawidłowości.
Odbywająca się obecnie w urzędzie miasta kontrola regionalnej Izby Obrachunkowej wiąże się z 43 pytaniami – jedno z nich dotyczy sprawy służbowej karty płatniczej Dawida Kostempskiego. Jak poinformował Daniel Beger, były prezydent zakupił tą kartą 3 bilety do Rio de Janeiro.
Bilety do Rio de Janeiro zostały zakupione z prywatnych pieniędzy, na najbliższej sesji przekażę państwu odpowiednie dowody na to i przelewy, które zostały dokonane przeze mnie oraz przez panią Ewę Jakubowską – więc to jest jawna nieprawda, mam nadzieję że stenogram nagrał to, co zostało przed chwilą powiedziane. Kiedy państwo otrzymacie te dane, podejmę też stosowne kroki prawne w tym względzie. – odpowiadał na zarzuty Dawid Kostempski
Rozmowy, jakie Daniel Beger przeprowadził z pracownikami jednostek podległych miastu, miały wykazać przypadki mobbingu i zastraszania, co miało mieć miejsce również w okresie minionej kampanii wyborczej.
Z kolei w Centrum Integracji Społecznej zatrudniono Bartosza Karcza na stanowisku radcy prawnego – były wiceprezydent inkasował za dwa dyżury w tygodniu kwotę 7095 złotych miesięcznie. Kiedy radca prawny urzędu miejskiego piastował tę samą funkcję kwota ta wynosiła jedynie 700 złotych.
To nie wszystkie zarzuty pod adresem poprzedniej władzy, jakie wygłosił Daniel Beger – całość wystąpienia znajduje się na poniższym nagraniu (od 14 minuty).