Mundurowi świętochłowickiej komendy zatrzymali dwoje poszukiwanych, którzy ukrywali się przed organami ścigania. Poszukiwana 19-latka była wyraźnie zaskoczona widokiem policjantów, którzy stanęli w drzwiach mieszkania w Lipinach. Młodszy 15-latek zatrzymany został w Chorzowie. Chłopak ukrył się przed mundurowymi w wersalce. Mimo tak finezyjnej skrytki poszukiwany wpadł w ręce stróżów prawa. Oboje zatrzymani zostali doprowadzony do jednostki Policji.
W miniony piątek mundurowi świętochłowickiego zespołu ds. przestępczości nieletnich zatrzymali dwóch poszukiwanych na tzw. "ucieczce”. Policjanci zbierali informacje o miejscu ich pobytu, aż trafili na trop, który postanowili sprawdzić. W jednym z mieszkań w Lipinach zastali poszukiwaną 19-latkę, która wyraźnie była zaskoczona widokiem stróżów prawa. Jak się okazało, młoda świętochłowiczanka przebywająca na co dzień w zakładzie poprawczym nie zamierzała do niego wracać. W połowie sierpnia skorzystała z przepustki i od tego czasu ukrywała się w domu swojego chłopaka.
Drugi poszukiwany zatrzymany został w Chorzowie. Chłopak nie wrócił po przepustce do ośrodka wychowawczego. Na pierwszy rzut oka, policjanci w mieszkaniu nie zauważyli 15-latka. Jednak, szybko zorientowali się, że jest on schowany w wersalce, którą młodzieniec zostawił częściowo otwartą. Zatrzymani zostali doprowadzeni do komendy, skąd następnie trafili do uprzednio przydzielonych ośrodków.
