Wczoraj rano, świętochłowiccy policjanci zatrzymali 27-letnią kobietę i 40-letniego mężczyznę, którzy dwa dni wcześniej ukradli ze sklepu kilkanaście opakowań kaw o wartości ponad tysiąca złotych. Sprawa miała swój początek od zgłoszenia wczorajszej kradzieży alkoholu na kwotę blisko 300 złotych, jednak szybko okazało się, że zatrzymani mają na sumieniu znacznie więcej.
Zaczęło się od wykroczenia, skończyło na przestępstwie
Zgłoszenie o kradzieży alkoholu wpłynęło do dyżurnego wczoraj, 31 lipca tuż po 6 rano. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Policjanci po przybyciu na miejsce ustalili, że 27-letnia kobieta wyniosła ze sklepu alkohol o wartości blisko 300 złotych. Kradzież o tej wartości stanowi wykroczenie, za co mundurowi skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Podczas dalszych czynności, pracownica sklepu okazała mundurowym nagranie z monitoringu, na którym ta sama kobieta w towarzystwie mężczyzny ukradli, aż 14 opakowań kawy o łącznej wartości blisko 1100 złotych. Policjanci rozpoznali mężczyznę na nagraniu - był nim 40-letni świętochłowiczanin.
Stróże prawa zatrzymali kobietę i podczas przejazdu do jednostki, zauważyli podejrzanego mężczyznę kilka ulic dalej. Nie wahając się ani chwili, mundurowi zatrzymali 40-latka.
Para została przekazana miejscowym śledczym i usłyszeli oni zarzuty
Okazało się, że wobec mężczyzny prowadzone było odrębne postępowanie w sprawie kradzieży 44 opakowań kawy o wartości blisko tysiąca złotych, za co również usłyszał zarzuty.
Zgodnie z obowiązującym prawem, za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia. W przypadku mężczyzny kara ta może zostać zaostrzona, ponieważ działał on w warunkach recydywy.