Godną naśladowania postawą wykazał się mężczyzna, który udaremnił dalszą jazdę 50-letniemu mieszkańcowi Świętochłowic. Świadek, jadąc za fiatem, zauważył, że tor jego jazdy pozostawia wiele do życzenia. Jak się okazało, świętochłowiczanin prowadził pojazd, mając prawie 3 promile alkoholu.
W minioną sobotę dyżurny świętochłowickiej Policji odebrał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym. Na ulicę Bytomską pojechali stróże prawa z miejscowej drogówki. Tam zastali zgłaszającego, który wskazał kierującego fiatem. Okazał się nim 50-letni świętochłowiczanin. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Z ustaleń mundurowych wynika, że kierujący osobówką poruszał się po drodze slalomem. Jego pozostawiający wiele do życzenia sposób jazdy zauważył jadący za nim mieszkaniec sąsiedniego miasta. Gdy kierujący fiatem zatrzymał pojazd na parkingu, zgłaszający postanowił do niego podejść. Za kierownicą siedział mężczyzna, który bełkotał, a jego wygląd wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Nie zaakceptował – zareagował! Nie czekając aż dojdzie do tragedii, świadek powiadomił Policję.
Pomimo licznych akcji i kampanii społecznych, wciąż jeszcze zdarzają się nieodpowiedzialni kierowcy, którzy decydują się na jazdę na tzw. podwójnym gazie. Na szczęście tolerancja społeczeństwa na tego typu zachowania jest coraz mniejsza. Dzięki obywatelskiej postawie świadka zdarzenia i jego zdecydowanej reakcji nie doszło do tragedii, a 50-latek nie uniknie odpowiedzialności. Wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Postępowanie w sprawie prowadzi świętochłowicka komenda.
Przypominamy!
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2. Pijanemu kierowcy grozi również utrata prawa jazdy na co najmniej 3 lata oraz obligatoryjna kara finansowa w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych.