Wiadomości z Świętochłowic

Pytania do kandydata - Sonia Kwaśny - cz. 2

  • Dodano: 2018-10-19 09:30

Już w najbliższą niedzielę odbędą się wybory samorządowe, w których o fotel prezydenta Świętochłowic powalczą trzy osoby: obecnie piastujący ten urząd Dawid Kostempski - reprezentujący koalicję Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej; Daniel Beger – społecznik, prezes Stowarzyszenia Przyjazne Świętochłowice z komitetem wyborczym o tej samej nazwie; a także Sonia Kwaśny – dziennikarka oraz przewodnicząca Rady Programowej TVP Katowice, reprezentująca Komitet Wyborczy Ruch Ślązaków.

Każdemu kandydatowi zadaliśmy identyczne pytania podzielone na dwie części. Dzisiaj prezentujemy drugą pulę pytań wraz z odpowiedziami pani Sonii Kwaśny i tym samym kończymy nasz cykl wywiadów.

Jednocześnie z przykrością odebraliśmy informację, że obecny prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski odmówił nam udzielenia odpowiedzi na te same pytania.


Na nasze pytania odpowiada kandydat na prezydenta Świętochłowic – Sonia Kwaśny:

Jak Pani myśli, jakie są największe oczekiwania mieszkańców wobec przyszłych władz samorządowych?
To pytanie musi zostać bez odpowiedzi, ponieważ zdradziłabym szanownym konkurentom mój pomysł na kampanię wyborczą.

Dlaczego Pani kandyduje?
Od wielu już lat uczestniczę w życiu społecznym, kulturalnym i gospodarczym miasta. W tym czasie angażowałam się w wiele inicjatyw skierowanych do mieszkańców. Starałam się być blisko najważniejszych wydarzeń zachodzących wśród lokalnej społeczności i blisko mieszkańców, dlatego wiem jakie są ich potrzeby. Wiem, co dla nich ważne i co ich boli. Sama doświadczyłam, jak władza, która oderwie się od ludzi i działa tylko we własnym interesie, może szkodzić. Dlatego poznając mnogość problemów miasta i jego mieszkańców, pozostawionych bez wsparcia ze strony lokalnej władzy, postanowiłam kandydować na urząd prezydenta Świętochłowic.

Jakie są trzy najważniejsze punkty Pani programu wyborczego?
Każdy punkt programu jest tak samo ważny, bo pod nim kryją się mniejsze lub większe problemy mieszkańców. Wszystkie wymagają pilnej interwencji. Jeśli jednak mam stopniować, to wymienię: remonty zasobów komunalnych, czyli głównie kamienic; utworzenie Dzielnicowych Klubów Seniora, czyli miejsc, w których osoby starsze, często samotne będą mogły przyjemnie spędzić czas przy kawie, herbacie czy grach planszowych, oraz stworzenie dobrej sieci żłobków, przedszkoli i szkół – dobrej, czyli takiej, w której każdy zainteresowany znajdzie miejsce, młodzież uczy się w nieprzepełnionych klasach, a nauczyciele nie muszą szukać godzin dydaktycznych poza miastem.

A teraz pytanie o koleżanki i kolegów z listy wyborczej – jaka jest największa zaleta zespołu z Pani listy?
Ruch Ślązaków – Świętochłowice to jedno z najstarszych stowarzyszeń działających wyłącznie na terenie naszego miasta. Działa od 1994 roku, jest rozpoznawane przez mieszkańców, a komitet wyborczy, powoływany w ramach wyborów samorządowych, zawsze cieszy się dużym poparciem świętochłowiczan. Organizację tworzą ludzie w różnym wieku, którzy pomimo rozbieżności w wyznawanych poglądach, potrafią wspólnie pracować na rzecz lokalnej społeczności.

Dlaczego mieszkańcy powinni oddać głos właśnie na Panią? Jaka jest Pani przewaga nad konkurencją?
Nie wypada pisać o przewadze nad kimkolwiek, bo o tym, czy ma się przewagę nad konkurencją, zadecydują wyborcy. A dlaczego proszę o głos? Bo Świętochłowice potrzebują odpowiedzialnego zarządzania, nie rządzenia. Przez ostatnie lata liczyły się bowiem interesy kolesiów, deweloperów, ludzi spoza miasta, a to, czego oczekują mieszkańcy, było na szarym końcu. Trzeba to zmienić.

Oddajemy Pani głos. Co chciałaby Pani przekazać naszym czytelnikom?
Szanowni Mieszkańcy Świętochłowic, Mam nadzieję, że w niedługim czasie zmienimy nasze miasto. I nie tak, jak ja to sobie wyobrażam, ale przede wszystkim tak, jak będą tego chcieli mieszkańcy. Proszę o wsparcie w trwającej kampanii oraz o głos 21 października.

Komentarze (12)    dodaj »

  • antyPO

    Prezydent miasta to nic innego, jak pracownik kontraktowy, zatrudniany przez mieszkańców/wyborców na czas określony, na stanowisku prezesa zarządu. Radni to pracownicy zatrudniani przez mieszkańców/wyborców, jako Rada Nadzorcza. Głównym zadaniem radnych nie jest "meldowanie" o nieświecących lampach i dziurach w chodniku, ale kontrola prawidłowego, czyli zgodnego z prawem i zdrowym rozsądkiem/możliwościami finansowymi wydawania przez prezydenta miasta publicznych pieniędzy. Po upływie określonego czasu/końcu kadencji pracownik, czyli prezydent miasta powinien się rozliczyć przed swoim pracodawcą, czyli mieszkańcami/wyborcami. Złożyć swoisty "raport końcowy". A nikt urzędującego prezydenta, nie rozliczy tak dokładnie w imieniu mieszkańców/wyborców, jak osoby, które chciałyby zająć jego dotychczasowe miejsce pracy. "Rozliczenie" takie powinno przyjąć formę publicznej debaty. Dla pracodawcy, czyli mieszkańców/wyborców jest to rodzaj "rozmowy kwalifikacyjnej", pozwalającej ocenić w miarę obiektywnie (a na pewno obiektywniej niż plakaty, ulotki, mniej lub bardziej ustawione, albo co gorsza sponsorowane wywiady i inna tego typu propaganda) zarówno obecnego prezydenta, jak i jego potencjalnych następców. Osoba, która z jakichkolwiek przyczyn odmawia udziału w "rozmowie kwalifikacyjnej", czyli publicznej debacie z konkurentami, nie powinna być w ogóle brana pod uwagę przez pracodawcę, czyli mieszkańców/wyborców. Cóż nam pracodawcom/mieszkańcom/wyborcom po najbardziej efektownym CV (bilbordach, spotach, plakatach itp.), jeśli kandydat na pracownika/pracownik nie chce odbyć "rozmowy kwalifikacyjnej", albo nie chce/boi się złożyć "raportu końcowego"?

  • Wieszcz

    Naiwny jesteś.To co piszesz byłoby jak najbardziej prawidłowe ale to utopia.Liczy się władza i kasa.Już tam nową ekipę pszeszkolą walizeczkami z pieniędzmi.Obym się mylił.

  • mieszkanka

    Nagle wszyscy chcą zadbać o miasto i mieszkańców wszystkie te obiecanki to kiełbaska wyborcza i walka o stołek a kiedy go dosiądą to dalej będzie to samo żadnych nowości .Żyję w tym mieście 70lat i wiem jak to miasto wyglądało jak kiedyś a jak zarządów obecnego prezydenta. Czepiacie się Kaliny i góry HUGONA czy za czasów poprzednich prezydentów który pomyślał jak te tereny zagospodarować jak długo był basen na Skałce nieczynny gdzie były place zabaw dla dzieci itd. .Można jeszcze długo wyliczać

  • ElRoberto

    Tak, tak wiemy. Gdyby nie delfin nadal nic nie ruszyłoby do przodu. Jak na 70 lat ma Pani zbyt czytelne podprogowe aluzje. Pamiętajcie drodzy mieszkańcy. To że delfin "coś zrobił" to żadna rewelacja. On PO PROSTU JAKO PIERWSZY CZERPAŁ Z PIERWEJ PULI EUROPEJSKICH DOFINANSOWAŃ (2007-13). Poprzednicy jak Moś i inni musieli żebrać z budżetu krajowego. I co?? Nadal nie widzicie różnicy?? Szkoda gadać....Otwórzcie oczy. Trochę własnej interpretacji, niezależnej od tej pchanej w "darmowych" gazetkach do skrzynek (za nasze pieniądze tak na prawdę).

  • Macgyver

    A ja oddam na panią głos w nadchodzących wyborach bo choć program wyborczy nie jest powalający,ale realny do zrealizowania! Sądzę że inne programy wyborcze to wodolejstwo i bzdury w niektórych przypadkach oczywiście.

  • John

    Szkoda że nie startuje Pan Nowak, pewnie miałby dużo więcej głosów. Na tą Panią nie zagłosuje, kompletnie mnie nie przekonuje tym co mówi i pisze - np z jednej strony jej głownym punktem są mieszkania z bonifikatą 90% a w drugim punckie gdzie pytanie jest o użytkowanie wieczyste mówi że miasto jest biedne i ciężko będzie o dobry wykup - jak dla mnie konflikt interesów, na bonifikatę 90% kasa jest ale na zastrzyk w postaci wykupień jednorazowych gruntów nie ma ?. I teraz zostaje wybór pomiędzy kolesiowskim Kostempskim a wszystko negującym i nie mającym pomysłu Begerem - kiepski wybór.

  • Robert

    Droga Pani Kwaśny. Jakiś bez smaku ten program. Czego innego spodziewałbym się po osobie noszące takie nazwisko

  • Ojciec

    To program realny, rozwojowy, pro społeczny

  • antyPO

    Nie jestem "fanem" obecnej władzy, a już bardzo nie podoba mi się to co zrobiono na Hugobergu. Jednak byłem mocno zażenowany, kiedy jakiś przedstawiciel opozycji "bardzo dowcipnie" zażartował sobie z nazwiska Pana Wiceprezydenta mówiąc o "wyKARCZowanym" lesie. Zawsze sądziłem, że słabe "żarty" z nazwisk przestawały "śmieszyć" nawet dzieci w podstawówce. Co inteligentniejsze i wrażliwsze już w młodszych klasach.

  • Ze Świon

    Wszyscy mówią o poprawie mieszkaniowej zasobów komunalnych, ludzie nie dajcie sie nabrać ! Nikt nic z tym nie zrobi. Nieraz było to opisywane na tej stronie i innych. W najgorszym stanie są kamienice prywatne które mają właścicieli co nic nie robią, miasto jest tylko zarządcą i nawet jakby było "eldorado finansowe" to i tak nic z tego bo nie ma przepisów prawnych i ustawy żeby remontować mienie prywatne z państwowej kasy

  • hej

    Tam gdzie wcześniej mieszkałem - to było mieszkanie z mpgl, klatka schodowa - ruina totalna, sufit na klatce schodowej spadał - zgłaszałem to i nic nie zrobili, raz spadł mi kawałek na głowę i miałem niezłego guza.

  • Ojciec

    A kto mówi o prywatnych ?

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również