Mundurowi z miejscowej Policji zatrzymali dwóch agresorów, którzy pobili mieszkańca Świętochłowic. 30-latek i jego starszy kompan kopali i bili pięściami pokrzywdzonego.
Za przestępstwo, którego się dopuścili, mogą trafić za kraty nawet na 3 lat. Na wniosek śledczych prokurator objął ich policyjnym dozorem. Obaj mężczyźni mają również zakaz zbliżania i kontaktowania się ze świętochłowiczaninem.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę na ulicy Łagiewnickiej. Oficer dyżurny świętochłowickiej policji przed godziną 21.00 otrzymał zgłoszenie o pobiciu jednego z mieszkańców miasta. Na miejsce pojechali policjanci z patrolu interwencyjnego. Już ze wstępnej relacji pokrzywdzonego wynikało, że został on najpierw zaczepiony słownie a później zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Sprawcy bili go pięściami i kopali, a po całym incydencie odeszli z miejsca. Przybyła załoga pogotowia ratunkowego odwiozła mężczyznę do szpitala. Jednocześnie w wyniku podjętych czynności, mundurowi ustalili dane agresorów. Przed upływem godziny sprawcy pobicia wpadli w ręce świętochłowickich stróżów prawa. Oboje w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi, mieli w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. 32-latek i jego młodszy kompan trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił przedstawić dwójce świętochłowiczan zarzut pobicia. Grozi im do 3 lat więzienia. Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty policyjnym dozorem, zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego oraz kontaktowania się z nim. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd.