Szpital powiatowy ZOZ Świętochłowice otrzyma 4 mln zł w ramach dokapitalizowania. Niestety nie jest to nawet połowa z potrzebnych na pokrycie zobowiązań ponad 13 mln zł. Prezydent Świętochłowic zapowiada, że będzie zabiegał o ponowne dokapitalizowanie szpitala.
4 mln zł dla ZOZ Świętochłowice. Nie pokryje to jednak wszystkich zobowiązań placówki
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Świętochłowice 28 sierpnia radni zadecydowali o dokapitalizowaniu Szpitala powiatowego ZOZ Świętochłowice. Placówka dostanie dodatkowe 4 mln zł z budżetu państwa.
– Było to możliwe dzięki dodatkowym środkom z budżetu państwa, które udało mi się wywalczyć dla Świętochłowic w ramach uzupełnienia subwencji ogólnej. Będę zabiegał o to, aby z chwilą, gdy trafią do nas kolejne rządowe pieniądze, ponownie dokapitalizować szpital – czytamy w mediach społecznościowych Daniela Begera, prezydenta Świętochłowic.
Jak zauważa prezydent, środki te nie zostaną przeznaczone na bieżące potrzeby szpitala, tylko na pokrycie jego dotychczasowych zobowiązań. W tym przypadku 4 mln zł to zaledwie mała część potrzebnej kwoty, ponieważ na ten moment szpitalowi brakuje ponad 13 mln zł.
– Sytuacja będzie się pogarszać mimo finansowych kroplówek i realizacji części założeń oszczędnościowych wypracowanych przez zespół naprawczy. Niestety, nie zmienia się rynek pracy, a wycena świadczeń medycznych jest nadal niewystarczająca w stosunku do wzrostu kosztów funkcjonowania i działalności szpitala - w tym kolejnego wzrostu płac – zapowiada.
Problemy w świętochłowickim szpitalu
W celu polepszenia sytuacji finansowej szpitala wprowadzono już kilka zmian organizacyjnych. Oddziały neonatologii i patologii noworodka zostały połączone, dzięki czemu koszty ich utrzymania zmniejszyły się, a ponowne uruchomienie oddziału chirurgii z nową panią ordynator zwiększyło przychody. Zmniejszono też liczbę pracowników administracji, a żadna z trzech odchodzących osób nie otrzymała odprawy.
Mimo że wydaje się, iż wszystko jest na dobrej drodze, szpital nadal mierzy się z wieloma problemami. Na niektórych oddziałach brakuje medyków, a część personelu medycznego oczekuje wzrostu wynagrodzeń w sposób adekwatny do reszty regionu, jednak szpital nie jest w stanie zapewnić podwyżek. Liczba porodów w szpitalu zwiększyła się, ale nadal nie poskutkowało to zbilansowaniem oddziału. Pielęgniarki i położne kontraktowe nie zarabiają stawek rynkowych, przez co odchodzą do placówek oferujących wyższe wynagrodzenie.
– Ze swojej strony zrobię wszystko, aby szpital nadal funkcjonował. Przed nami kolejne miesiące walki o jego utrzymanie. Dziękuję tym wszystkim, którzy rozumiejąc sytuację zaangażowali się w poprawę kondycji finansowej szpitala i liczę na Wasze dalsze wsparcie – przekazuje prezydent Świętochłowic.
Prezydent Świętochłowic wkrótce planuje spotkać się z zespołem roboczym, składającym się z pracowników szpitala, radnych i ekspertów, w celu podsumowania ostatnich kilku miesięcy działań na rzecz szpitala.