Świętochłowiccy funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej dotarli do dwóch kobiet, które za pośrednictwem portali internetowych sprzedawały towary sygnowane podrobionymi znakami towarowymi znanych światowych marek. Zabezpieczono podrobione ubrania, torebki, plecaki oraz buty.
Straty producentów oszacowane na 50 tysięcy złotych
Według wstępnych ustaleń, wartość rynkowa oryginalnych produktów wynosi blisko 50 tysięcy złotych. Policjanci prowadzą postępowanie w sprawie naruszenia przepisów ustawy o ochronie prawa własności przemysłowej.
Rudzianka i świętochłowiczanka zatrzymane za sprzedaż podróbek
Pierwsza z zatrzymanych, 46-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej, przyznała, że kupowała podróbki na transmisjach internetowych dla celów prywatnych. Gdy produkty nie odpowiadały jej rozmiarem, wystawiała je na sprzedaż w internecie.
Druga kobieta, 49-letnia mieszkanka Świętochłowic, przywoziła towary z podrobionymi znakami towarowymi z zagranicznych wakacji, gdzie nabywała je na lokalnych targowiskach. Po pewnym czasie wystawiała je do sprzedaży, chcąc odzyskać pieniądze i dodatkowo zarobić.
Surowe konsekwencje prawne
Kobiety mogą usłyszeć zarzuty związane z wprowadzaniem do obrotu przedmiotów z podrobionymi znakami towarowymi. Za taki czyn grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak okaże się, że działalność ta stanowiła ich stałe źródło dochodu, kara może wzrosnąć nawet do 5 lat więzienia.
Jak rozpoznać podróbki?
Policjanci przypominają, że kupując towary, warto zwrócić uwagę na:
- Cenę – zbyt niska może być sygnałem, że produkt nie jest oryginalny.
- Logo – niedbałe wykończenie, złe umiejscowienie lub niskiej jakości materiał mogą wskazywać na podróbkę.
- Opakowanie – brak oryginalnego opakowania, a zamiast tego worki lub torby bez oznaczeń.
- Miejsce zakupu – sprzedaż internetowa, bazary, stoiska czy sklepy „spod lady” często oferują podrobione produkty.