Popisane i zniszczone farbą mury i elewacje - żadne miasto nie jest od tego wolne, nie ma też stuprocentowo skutecznego sposobu na zwalczanie takiego wandalizmu. Takich „artystów” nie brakuje, mandaty i kary ich nie odstraszają, bo na miejsce jednego zaraz pojawi się inny dureń z puszką sprayu.
Świętochłowice też nie są wolne od tego problemu. Przechadzając się w samym centrum ulicami można takich „dzieł” spotkać wiele, a pytając o problem przechodniów można usłyszeć wiele propozycji natychmiastowego rozprawienia się z wandalami – wiele z tych rozwiązań z całą pewnością ukróciłoby proceder, niestety w dzisiejszym świecie są one już absolutnie nie do zastosowania.
Widziałeś coś ciekawego? Daj Cynk! Nagrodzimy Twoją aktywność
Nasza redakcja może jedynie nagłaśniać problem, o którym przecież i tak wszyscy wiedzą - sprawą odpowiednich służb jest znalezienie sposobu na łapanie i karanie osób, których szczytem ambicji jest stawianie wulgaryzmów i kulfonów w publicznych miejscach. Pozostaje nam jedynie udostępnić tę galerię wstydu.
Dajce znać w komentarzach, czy w Waszej okolicy też jest tak źle? A może jeszcze gorzej?