Wiadomości z Świętochłowic

Trzy osoby poszukiwane zatrzymane przez świętochłowicką policję w jeden weekend

  • Dodano: 2025-07-22 08:15, aktualizacja: 2025-07-22 08:29

Miniony weekend okazał się wyjątkowo intensywny dla świętochłowickiej policji. Funkcjonariusze zatrzymali aż trzy osoby, które od dłuższego czasu ukrywały się przed wymiarem sprawiedliwości. Wśród nich znalazł się mężczyzna poszukiwany listem gończym od blisko dwóch lat.

Skuteczna praca operacyjna potwierdza, że unikanie odpowiedzialności nie jest rozwiązaniem – prędzej czy później sprawiedliwość dosięgnie każdego.

Świętochłowicka policja w akcji – trzy skuteczne zatrzymania

W piątek 18 lipca mundurowi z prewencji zatrzymali 30-letnią kobietę poszukiwaną przez sąd za kradzież energii elektrycznej. Kobieta nie stawiała oporu i zgodnie z nakazem doprowadzenia została przewieziona do aresztu. Czeka ją 37 dni pozbawienia wolności.

Tego samego dnia wieczorem, świętochłowiccy kryminalni odnaleźli 36-letniego mężczyznę, który od prawie dwóch lat skutecznie unikał odpowiedzialności. Był poszukiwany listem gończym za niealimentację oraz posiadanie narkotyków. Dzięki pracy mundurowych z lokalnej komendy, trafił za kratki i odbędzie zasądzoną karę ponad roku więzienia.

W niedzielę policjanci z prewencji zatrzymali 37-letniego mieszkańca Świętochłowic. Mężczyzna był objęty aż trzema sądowymi nakazami doprowadzenia. Odpowie za posiadanie tzw. dopalaczy, niealimentację oraz groźby kierowane w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Zgodnie z decyzją sądu został umieszczony w zakładzie karnym, gdzie spędzi najbliższy rok.

Policja ze Świętochłowic nie odpuszcza poszukiwanym

To kolejny dowód na skuteczność i zaangażowanie świętochłowickiej policji w ściganiu osób unikających odpowiedzialności. Funkcjonariusze każdego dnia pracują nad ustaleniem miejsca pobytu osób, które próbują się ukrywać. Jak podkreślają stróże prawa – ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości nie oznacza bezkarności.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również