Wskutek zatrucia tlenkiem węgla zmarła 56-letnia mieszkanka Świętochłowic. 16-letnia dziewczyna z objawami zatrucia trafiła do szpitala. 56-latka to pierwsza śmiertelna ofiara czadu w tym sezonie grzewczym
Jak poinformowano w piątkowym porannym raporcie działającego przy wojewodzie śląskim Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, do tragedii doszło w czwartek po południu przy ul. Polaka w Świętochłowicach.
"W zdarzeniu jedna osoba (56 lat) poniosła śmierć na miejscu, druga osoba (16 lat) została zabrana do szpitala" - napisano w raporcie WCZK.
Według danych śląskich strażaków 56-latka jest pierwszą śmiertelną ofiarą czadu w tym sezonie grzewczym w woj. śląskim.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Jak wskazują strażacy, wadliwe działanie przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi.