Wczoraj na ulicy Katowickiej doszło do potrącenia mężczyzny przez tramwaj

Nie no jasne.....lepiej puścić bydło jak na ul. Wolności w Chorzowie, aby szło całą ulicą i łaskawie przepuściło tramwaj. Donice stwarzają małą granicę między torami, a resztą deptaka i tylko dzięki temu nie ma tylu wypadków. Wystarczy patrzeć przed siebie, a nie w telefon ze słuchawkami na uszach. Skoro gościu wszedł w tramwaj, to gdzie tu wina motorniczego, czy doniczek...ludzie ogarnijcie się trochę. Debil nie uważał i wpadł " na tramwaj"- szkoda, ale zdarza się- sam jest sobie winny. Jedyne "zielone" punkty na deptaku i jeszcze Wam przeszkadzają...nie ma słów, żenada

Referendum

Referendum

Przemek ist do lekarza specjalisty,ktory nazywa sie.....Psychiatra.......i daj sie szczegolowo zbadac,bo tobie juz nie mozna pomoc.

Ja uważam że wina leży bo obu stronach często jeszcze tramwajem i zauważyłem ze niektórzy motoeniczy szybko jada przez ten odcinek drogi a inni jada ostrożnie ale nie tylko motorniczy są winni ale też ludzie nie patrzą czy nadjeszcza tramwaj czy autobus niektórzy ludzie chyba mają klapki na oczach i tylko patrzą na wprost siebie a nie na boki i potem są takie sytuacje najlepiej wysłuchiwać czy coś nadjerzcza po nasz tabor nienalezy do najcichszych ten eksemplasz na zdjęciu głośno pracuje wiem bo juz nim jechałem iwiem jak ryczy do ucha ale tem motorniczy używają dzwonka i ostrzegają ze jada oby było jak najmniej takich zdarzen i proszę ludzi o to żeby byli ostrożni i czujni gdy przechodza przez torowisko

Proponuję dołożyć na deptak jeszcze większą ilość donic ale takich powyżej dwóch metrów żeby nikt nic nie widział

Ci motorniczy zawszevtam zasuwają jak święte krowy

Szkoda motorniczego.