Trzy godziny zajęło kryminalnym ze świętochłowickiej komendy odnalezienie zaginionej 49-latki, która poinformowała swoich bliskich o zamiarze odebrania sobie życia.
Zaginioną kobietę poszukiwali nie tylko mundurowi ze świętochłowickiej jednostki, w tym przewodnicy z psami tropiącymi, ale również policjanci z katowickiego oddziału prewencji. Po odnalezieniu kobiety w piwnicy jednego z budynków, została ona przekazana pod opiekę lekarzy.
W miniony czwartek tuż przed 16.00, do oficera dyżurnego świętochłowickiej komendy wpłynęło zgłoszenie o 49-latce, która miała zamiar popełnić samobójstwo. Mieszkanka Świętochłowic powiedziała swojej matce, że zażyła znaczną ilość tabletek. Kobieta, widząc, że jej zaniepokojona matka wzywa pogotowie ratunkowe, wybiegła z mieszkania. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci miejscowej komendy, którzy zastali w mieszkaniu przerażoną zgłaszającą. Przekazała ona policjantom szczegóły oraz wskazała miejsca, do których mogła pójść jej córka. Świętochłowiccy mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Rysopis przekazano miejscowym policjantom oraz innym jednostkom policji naszego województwa. W poszukiwania włączyli się także mundurowi katowickiego oddziału prewencji. Do akcji skierowano również przewodników z rybnickiej komendy z psami tropiącym. Wszyscy sprawdzali najpierw najbliższą okolicę miejsca zamieszkania, a następnie przeczesywali pobliski teren. Jednocześnie przeglądali również monitoring miejski. Policjanci sprawdzali pustostany i miejsca, gdzie mogła przebywać zaginiona desperatka. Prowadzone poszukiwania w niespełna trzy godziny przyniosły oczekiwany efekt. Policjanci wydziału kryminalnego odnaleźli 49-latkę leżącą na schodach prowadzących do jednej z piwnic w dzielnicy Zgoda. Stróże prawa od razu udzielili kobiecie pierwszej pomocy. Kontrolowali również parametry życiowe świętochłowiczanki do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego, które zabrało ją do szpitala.