Adam Trzebinczyk został dziś odwołany ze stanowiska drugiego zastępcy prezydenta Świętochłowic. O swojej decyzji poinformował na profilu facebookowym Daniel Beger, Dymisji zaskoczyła samego zainteresowanego, który także za pomocą mediów społecznościowych odniósł się do sprawy. Jak twierdzi - jego odwołanie to "kara za aktywność i chęć pomagania mieszkańcom".
Adam Trzebinczyk został powołany na stanowisko drugiego wiceprezydenta 1 października 2019 roku. Po ponad dwóch latach Daniel Beger uznał jednak, że dalsza współpraca nie jest już możliwa:
Zarządzanie miastem bardzo przypomina wioślarstwo zespołowe. To od pełnej synchronizacji zawodników, podziału energii i obierania wspólnego kierunku zależy to, czy dana drużyna osiągnie sukces. Odkąd zostałem prezydentem miasta to właśnie taką drużynę chciałem tworzyć, opierając się na zaufanych i kompetentnych współpracownikach w pełni podzielających moją wizję zarządzania miastem i angażujących się w jej realizację. Mając na uwadze obecną sytuację, nowe wyzwania, jakie stoją przed nami, postanowiłem odwołać Adama Trzebinczyka z funkcji Drugiego Zastępcy Prezydenta. Tym samym dobiegła końca nasza ponad dwuletnia współpraca w Zarządzie Miasta, którą osobiście uważam za dobrze spożytkowaną i związaną z wieloma sukcesami, w których Adam odgrywał ważną rolę – za to mu w tym miejscu dziękuję - napisał na swoim facebookowym profilu prezydent miasta.
Dymisja zaskoczyła Adama Trzebinczyka
Dymisja zaskoczyła Adama Trzebinczyka, który uznał, że jest to kara za jego zaangażowanie:
Z wielkim zdziwieniem, a nawet niedowierzaniem dowiedziałem się dziś o odwołaniu mnie ze stanowiska wiceprezydenta Świętochlowic. Odbieram tę decyzję nie tylko, jako swego rodzaju karę za moją aktywność i chęć pomagania mieszkańcom, ale także w odniesieniu do spraw z którymi od dawna się nie zgadzam, a które mają miejsce przy okazji sprawowania władzy przez obecnego prezydenta Daniela Begera. W tym m.in. o jakości zarządzania miastem, traktowaniem pracowników, podejściem do sprawowania władzy. W dniu jutrzejszym przekażę znacznie więcej informacji o okolicznościach tego, co się dzisiaj stało. Chciałbym jednak zaznaczyć, że mimo tego pozostaję cały czas do dyspozycji mieszkańców Świętochłowic w każdej sprawie, która dotyczy miasta i jego mieszkańców - oświadczył były wiceprezydent miasta.
Przypomnijmy, że w 2019 roku wokół dymisji Sonii Kwaśny zrodził się konflikt, który ostatecznie znalazł swój finał w sądzie. W pierwszej instancji sąd uznał, że żadna z podnoszonych wówczas przez Daniela Begera przyczyn zwolnienia de facto nie zaistniała. Czy odwołanie Adama Trzebinczyka także stanie się zarzewiem konfliktu? Do tej sprawy będziemy wracać.