W ubiegłym tygodniu prezydent Daniel Beger poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że do Urzędu Miasta wróci sprzęt znaleziony m.in. w miejscach zamieszkania byłego prezydenta Świętochłowic i jednego z byłych pracowników magistratu. Dawid Kostempski zarzuca prezydentowi Świętochłowic podawanie nieprawdziwych informacji.
Przywłaszczony sprzęt wróci do Urzędu Miasta
Warto przypomnieć, że 17 listopada ubiegłego roku, policjanci z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, zatrzymali czterech podejrzanych w sprawie nieprawidłowości w Urzędzie Miasta w Świętochłowicach. Wśród zatrzymanych znalazł się były prezydent Świętochłowic, jego zastępca, a także dwóch byłych urzędników Urzędu Miejskiego. Z informacji przekazanych wówczas przez Gazetę Wyborczą zarzuty, jakie zostały postawione podejrzanym, miały dotyczyć m.in. przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków, czy przywłaszczenia mienia.
22 sierpnia prezydent Świętochłowic Daniel Beger poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że do Urzędu Miasta wróci sprzęt znaleziony m.in. w miejscach zamieszkania byłego prezydenta Świętochłowic i jednego z byłych pracowników magistratu
- Dziś na moje biurko trafiło postanowienie prokuratury, zgodnie z którym do Urzędu Miejskiego wróci sprzęt o wartości ponad 34 tys. zł znaleziony m.in. w miejscach zamieszkania byłego prezydenta Świętochłowic i byłego naczelnika - napisał prezydent Świętochłowic 22 sierpnia w poście na Facebook'u.
Na tej liście znalazły się:
- MacBook Air 13,3’’/Intel Core i7 o wartości zakupu 5 915,07
- MacBook Pro 13inch Retina Core i5 o wartości zakupu 6 949,50
- iPad Air2 128 GB Wifi Cell o wartości zakupu 3 496,89
- zestaw DJI Mavic Pro Combo – dron wraz z oprzyrządowaniem o wartości zakupu 6 499,00
- Samsung Galaxy S5 o wartości zakupu 3 667,00
- Samsung Galaxy S5 o wartości zakupu 3 667,00
- Iphone 7 o wartości zakupu 3 879,00
Dawid Kostempski zarzuca prezydentowi Świętochłowic podawanie nieprawdziwych informacji
Do informacji podanych przez Daniela Begera odniósł się w mediach społecznościowych Dawid Kostempski. Oświadczył, że informacja o tym, że wymieniony sprzęt znalazł się w jego domu, jest nieprawdziwa. Były prezydent Świętochłowic opublikował na Facebook'u krótkie oświadczenie:
- W nawiązaniu do posta Daniela Begera zamieszczonego na jego oficjalnym profilu facebook-owym, sugerującym jakoby wymieniony przez niego sprzęt elektroniczny znalazł się w moim domu, pragnę oświadczyć, że jest to nieprawdziwa informacja, sformułowana w taki sposób, aby naruszyć moje dobra osobiste i zaufanie społeczne wśród mieszkańców. Przedmiotowa kwestia jest objęta postępowaniem prokuratorskim, a o jakiejkolwiek winie lub jej braku zadecyduje ostatecznie niezawisły sąd. Proszę na przyszłość powstrzymać się od podobnych wpisów i wypowiedzi, by nie zaburzać obiektywnego odbioru powyższej sprawy. Warto skupić się na działaniach na rzecz Miasta i rozwiązywaniu problemów jego mieszkańców, a nie na ciągłej nagonce politycznej! - napisał kilka dni temu w oświadczenie Dawid Kostempski.
W ubiegłą sobotę były prezydent Świętochłowic ponownie odniósł się do sprawy. Tym razem Dawid Kostempski zdecydował się na opublikowanie za pośrednictwem mediów społecznościowych krótkiego filmu.
- Taką podstawową informacją, która wprowadziła mieszkańców w błąd, było to, że sprzęt, który ma wrócić do Urzędu Miejskiego, został znaleziony w moim domu. Jest to nieprawda i kłamstwo. Nigdy na oczy nie widziałem drona, telefonów, które zostały na tej liście zawarte, ani laptopów za wiele tysięcy złotych. Ten sprzęt został znaleziony w innych miejscach u innych osób. Ja natomiast i ta informacja, jakimś dziwnym trafem nie została zamieszczona, miałem taki kazus, który polegał na tym, że w momencie, kiedy skończyłem swoją prezydenturę, moi współpracownicy spakowali wszystkie rzeczy, które gromadziłem przez te osiem lat i oprócz dyplomów, segregatorów i wielu innych rzeczy, znalazł się stary laptop, który wyjechał z urzędu. Natomiast po pierwsze - od tamtego czasu, tak jak został on przywieziony do garażu, został tam z tymi rzeczami i pudłami. Nikt nie zawarł go w obiegówce, która została sporządzona przez odpowiednie wydziały i co najważniejsze do dnia dzisiejszego nikt nie wystąpił o niego z urzędu. Stało się to dopiero w zeszłym roku. To jest ta cała sprawa i cała prawda o sprzęcie, który rzekomo się tu u mnie znalazł - mówił Dawid Kostempski.
Dawid Kostemski w swoim oświadczeniu poinformował, że osoby, które według niego, najbardziej mu zaszkodziły i rozpowszechniały o nim nieprawdziwe informacje, poniosą z tego powodu konsekwencje prawne. Dodatkowo były prezydent Świętochłowic obiecał, że o przebiegu tej sprawy będzie informował na bieżąco za pomocą swojego profilu w mediach społecznościowych.
- Te nieprawdziwe informacje zostały dystrybuowane przede wszystkim przez osoby, które od wielu lat atakują mnie i moją całą rodzinę. Są to osoby, którym nie podobało się, że miasto za mojej prezydentury rozwijało się, było miastem nowoczesnym, które pretendowało do tego, aby znaleźć się na tej głównej liście miast śląskich - mówił były prezydent Świętochłowic.