Dzierżawcy ogródków działkowych przy ulicy Świerczyny są bardzo zaniepokojeni – Urząd Miasta odmawia zawierania nowych umów dzierżawy oraz przedłużenia tych istniejących. Jedna z kobiet starających się o zawarcie umowy dzierżawy otrzymała pismo, w którym znajduje się adnotacja o przeznaczeniu tych terenów na obszar zabudowy mieszkaniowej. Działkowicze nie mają zamiaru się poddawać i będą walczyć o swoje ogródki.
Działki trafią w ręce dewelopera?
Wszystko zaczęło się niespodziewanie – potencjalna dzierżawczyni chciała zawrzeć umowę dzierżawy na ogródek działkowy. Po jakimś czasie otrzymała pismo z odmową uzasadnioną faktem, że grunty w rejonie ulic Świerczyny, Rudzkiej, Świdra oraz Chrobrego, na których obecnie znajdują się ogródki działkowe, mają zostać przeznaczone na tereny zabudowy mieszkaniowej. Wieści szybko się rozniosły, a inni dzierżawcy ogródków na Lipinach bardzo się zaniepokoili, gdyż innej dzierżawczyni odmówiono przedłużenia już wcześniej zawartej umowy. Nie mają zamiaru ot tak oddawać czegoś, w co włożyli całe swoje serca.
- Wszyscy mamy tutaj działki od ponad 50 lat. Po prostu boimy się, że stracimy wszystko i zostaniemy z niczym. – mówi jeden z dzierżawców ogródków działkowych na Lipinach.
Nie poddadzą się tak łatwo
Dzierżawcy ogródków zorganizowali spotkanie, w którym udział wziął także były prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski. Działacz ma zamiar pomóc działkowiczom w walce o teren ogródków działkowych. Obiecuje, że nie dopuści do zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, aby sprzedaż tego terenu deweloperowi nie była możliwa.
-Musiano by zmienić obowiązujący Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego na tym terenie. To właśnie jego kształt i zapisy zaproponowałem jako prezydent Miasta ówczesnej Radzie Miejskiej w lutym 2015 roku. Na tym terenie ustalona została funkcja terenów zielonych, bez możliwości budowy jakichkolwiek budynków! I taki stan trwa do dnia dzisiejszego. Wspólnie nie dopuścimy do zmiany przedmiotowego planu i wywalczymy spokój dla właścicieli laub. – czytamy w poście na oficjalnym profilu Dawida Kostempskiego.
Stanowisko urzędu
Właściciele ogródków zażądali wyjaśnień od urzędu miasta. Ten tłumaczy, że już we wcześniejszych planach zagospodarowania przestrzennego, ten teren w zdecydowanej większości został przeznaczony pod tereny mieszkalne.
-Informujemy, że już w poprzednim studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy z 2014 roku teren ten w zdecydowanej większości został przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. Stan ten podtrzymuje nowy projekt studium. – czytamy w wyjaśnieniu Urzędu Miasta w Świętochłowicach.
Miasto, mając świadomość rzeczywistego przeznaczenia terenu, na którym znajdują się obecnie ogródki działkowe, nie podpisuje już kolejnych umów dzierżawy na nowe ogródki działkowe. Zaprzecza, jakoby miało jednak odmówić jakiemukolwiek dzierżawcy przedłużenia umowy. Urząd uspokaja, że na ten moment nie ma planów sprzedaży tego terenu, a żaden dzierżawca nie otrzyma wypowiedzenia wcześniej zawartej umowy.
-Co ważne, nie ma oferty sprzedaży tego terenu, ponieważ do jej przygotowania konieczne jest stworzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, którego opracowanie może potrwać nawet kilka lat. Tym samym żaden z kilkudziesięciu dzierżawców nie otrzymał na ten moment wypowiedzenia umowy.
Władze miasta poinformowały także, że w momencie pojawienia się jakichkolwiek ustaleń w tej kwestii, dzierżawcy zostaną o tym niezwłocznie poinformowani przez urząd miasta. Wówczas zostaną rozpoczęte rozmowy na temat możliwych rozwiązań tej sytuacji.
Niestety, dzierżawców ogródków działkowych czeka długi okres oczekiwania na nieuniknione - nikt nie wie, kiedy nowy plan zagospodarowania przestrzennego zostanie sporządzony, a co za tym idzie - kiedy miasto zdecyduje się na sprzedaż terenu ogródków działkowych.