Przez Świętochłowice przeszedł Orszak Trzech Króli. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz miasta, mieszkańcy i oczywiście Trzej Mędrcy, którzy nieśli ze sobą złoto, kadzidło i mirrę.
Mieszkańcy Świętochłowic już o godz. 15.00 zebrali się wczoraj przed kościołem ewangelicko-augsburskim św. Jana Chrzciciela. Tam stanęła bożonarodzeniowa szopka, wystawiono jasełka i odbyło się wspólne kolędowanie przy ognisku.
Trzej królowie pokłonili się Jezusowi w kościele św. Piotra i Pawła
Po godzinie 16.00 Orszak Trzech Króli wyruszył ulicą Katowicką w kierunku katolickiego kościoła św. Piotra i Pawła. Tam trzej królowie złożyli dary i pokłonili się małemu Jezusowi. Wielu uczestników marszu miało na głowach korony, a w rękach trzymało lampiony. Orszak rozświetlały także pochodnie. W kościele św. Piotra i Pawła odbyła także msza święta, a świętochłowickie uroczystości zakończył Koncert Noworoczny w wykonaniu zespołu De Silvers.
Orszaki Trzech Króli odbywają się od 12 lat
Orszaki Trzech Króli, zwane też ulicznymi jasełkami, to świeckie uroczystości, które odbywają się na ulicach polskich miasta od 12 lat. W tym roku takie orszaki przeszły przez prawie 900 miejscowości w kraju. Według Jolanty Stachacz, rzeczniczki prasowej inicjatywy Orszak Trzech Króli, wzięło w nich udział około 1,3 mln osób.
Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, potocznie nazywaną świętem Trzech Króli: Kacpra, Melchiora i Baltzara. Według Ewangelii św. Mateusza, za panowania w Judei króla Heroda, do Betlejem przybyli ze wschodu mędrcy szukając spełnienia się przepowiedni o narodzinach króla żydowskiego. Mędrców w średniowieczu zaczęto nazywać Trzema Królami, a ich imiona pojawiły się dopiero w 8 w. W 12 w. Kacpra, Melchiora i Baltazara uznano za przedstawicieli Europy, Azji i Afryki.