Policjant ze świętochłowickiej drogówki spotkał się z kursantami szkoły nauki jazdy, którzy zamierzają dołączyć do grona zmotoryzowanych użytkowników dróg. Przyszli kierowcy niebawem przystąpią do egzaminu na prawo jazdy kategorii A i B. Z tego powodu mundurowy przypomniał przepisy ruchu drogowego, omówił także przyczyny i skutki zdarzeń drogowych powodowanych przez niedoświadczonych kierowców. Policjanci apelowali o wzajemny szacunek na drodze zarówno w trakcie praktycznej nauki jazdy, jak i później.
Policjant złożył wizytę u kursantów szkoły nauki jazdy
W tym tygodniu mundurowy z miejscowej drogówki odwiedził 17. kursantów uczęszczających do świętochłowickiego Ośrodka Szkolenia Kierowców „Dłubi”. Spotkanie ukierunkowane było na promowanie pozytywnych zachowań w ruchu drogowym oraz zwrócenie uwagi młodych ludzi na zachowania i czynniki wpływające na bezpieczeństwo.
Policjant ostrzegał przed nierozwagą i lekceważeniem zasad bezpieczeństwa na drodze oraz przed szybką brawurową jazdą. Omówił również, co grozi kierowcy, który siądzie za kierownicę po wypiciu alkoholu lub pod wpływem środków odurzających. Prelegent podkreślił uczestnikom, że jako kursanci zdobywają dopiero uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Doskonaląc swoje umiejętności za kierownicą, muszą pamiętać o tym, że zawsze podczas jazdy należy być trzeźwym. Kierowanie pod wpływem alkoholu to jedno z najpoważniejszych przestępstw w ruchu drogowym. Grozi za nie nawet 2 lata więzienia. Ponadto sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.
Spotkanie było też świetną okazją, aby nawiązać do znowelizowanych przepisów wprowadzonych od 1 stycznia 2022 roku, które dotyczą kierowców i pieszych. Policjant podkreślił, że kursanci muszą mieć świadomość, że nieznajomość przepisów nie zwalnia ich z konieczności stosowania się do nich.
Zaprezentował jak wygląda kontrola stanu trzeźwości prowadzona przez policjantów na drodze. Każdy uczestnik miał ponadto okazję zapytać mundurowego o nurtujące sprawy. Poruszane zagadnienia spotkały się z zainteresowaniem przyszłych kierowców, dlatego przedsięwzięcie to będzie niewątpliwie kontynuowane.
- To właśnie nietrzeźwość, brawura, nadmierna prędkość, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu oraz brak zapiętych pasów bezpieczeństwa czy korzystanie z telefonów komórkowych w czasie jazdy, to główne przyczyny wypadków drogowych. Policjant uczulał uczestników wykładu, aby zawsze pamiętali, że nie są jedynymi użytkownikami korzystającymi z dróg. Mowa tutaj o motocyklistach oraz niechronionych uczestnikach ruchu drogowego, czyli między innymi pieszych i rowerzystach. Apelował o wzajemny szacunek na drodze zarówno w trakcie praktycznej nauki jazdy - jeszcze na etapie szkolenia, jak i później po zdaniu egzaminu i uzyskaniu uprawnień - czytamy w komunikacie świętochłowickiej policji. - Wszyscy jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego. Mamy określone prawa, mamy też obowiązki. Nasz punkt widzenia zmienia się w zależności od roli, w jakiej występujemy. Będąc pieszymi, zauważamy błędy kierowców, kiedy wsiadamy za kierownicę, irytują nas zachowania pieszych. Łatwo przychodzi nam ocenianie innych, tymczasem droga jest jedna, a od naszych zachowań zależy wspólne bezpieczeństwo - czytamy dalej.
Kierowco, a czy wiesz, dlaczego nauka jazdy ma znak L?
To jak wygląda pojazd nauki jazdy nie jest żadnym widzimisię jednej czy drugiej szkoły nauki jazdy, a jest wynikiem specjalnych przepisów, które to regulują. Wynika to z zapisów artykułu 55 ust 1 kodeksu drogowego, jednakże artykuł ten nie podaje nam wyjaśnienia, dlaczego na pojazdach nauki jazdy widnieje akurat litera L. Pochodzenie znaku wiąże się oczywiście z angielskim źródłosłowem. W języku angielskim słowo “learn” oznacza “uczyć się”, a “learner” to ten, który się uczy - i stąd rozwiązanie całej zagadki. Dziś pojazdy nauki jazdy oznaczone literą L spotkać można nie tylko w Polsce czy w Wielkiej Brytanii, ale niemal na całym świecie - także w Australii czy w Portugalii. Zależnie od kraju litera ta pojawia się, jednakże na innym tle.