Nawet kilka lat za kratami grozi mężczyźnie, który zlekceważył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nieodpowiedzialny świętochłowiczanin podróżował wraz z kilkuletnim synem. 25-latek może wkrótce usłyszeć również zarzut kierowania seatem pod wpływem narkotyków, jeśli wykonane badanie krwi to potwierdzi. Jego los prawdopodobnie podzieli także mieszkaniec Rudy Śląskiej, który w sobotę wpadł w ręce drogówki. Postępowanie w sprawach prowadzi świętochłowicka komenda.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu
Policjanci w trakcie patrolowania ulicy Katowickiej zauważyli osobową skodę. Kierowca na widok policyjnego radiowozu gwałtownie przyspieszył, skręcając w pobliską ulicę. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierującym okazał się 25-letni mieszkaniec miasta. W trakcie sprawdzenia mężczyzny w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że wsiadł za kierownicę osobówki pomimo obowiązującego go jeszcze blisko 2 lata sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Ponadto nieodpowiedzialny świętochłowiczanin nie jechał sam, bowiem podróżował ze swoim 4-letnim synem. W trakcie czynności mundurowych mężczyzna był wyraźnie pobudzony i zdenerwowany. To wzbudziło podejrzenie stróżów prawa. Tym bardziej, że orzeczony przez sąd zakaz był następstwem tego, że świętochłowiczanin ponad rok wcześniej dopuścił się przestępstwa polegającego na kierowaniu pojazdu pod wpływem narkotyków. Policjanci postanowili przebadać go na zawartość środków psychoaktywnych. Pobrana próbka śliny za pomocą testera narkotykowego okazała się pozytywna. W związku z podejrzeniem, że 25-latek mógł kierować samochodem po użyciu narkotyków, pobrano mu krew do dalszych badań. Jeżeli to przypuszczenie się potwierdzi, mężczyzna musi się liczyć z zarzutami karnymi, za które grożą surowe konsekwencje. Za niestosowanie się do wyroku sądu dotyczącego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych grozi mu kara do 5 lat więzienia. Sprawę prowadzi miejscowa komenda Policji.
Do drugiego zdarzenia doszło w minioną sobotę. W trakcie prowadzonych działań „Stop drug” policjanci z miejscowej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej fiata. 29-letni kierowca był wyraźnie zdenerwowany całą sytuacją. Kierujący osobówką mieszkaniec Rudy Śląskiej nie był pod wpływem alkoholu, jednak jego zachowanie i stan psychofizyczny wskazywał, że może być pod wpływem środków odurzających, co wzbudziło podejrzenie mundurowych. Postanowili przebadać go na zawartość środków psychoaktywnych za pomocą testera, który wskazał pozytywny wynik. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu próbkę krwi do dalszych badań. Jeśli potwierdzi się, że wsiadł za kierownicę pod wpływem narkotyków, grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.