Wiadomości z Świętochłowic

Rząd pokryje koszty budowy pomnika Korfantego w Warszawie

  • Dodano: 2018-08-01 14:15

Premier Mateusz Morawiecki obiecał, że to rząd pokryje koszty budowy pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie.

W marcu br. prezydent Świętochłowic oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podpisali porozumienie o budowie pomnika Wojciecha Korfantego w stolicy. Uroczystość odbyła się w miejscu, w którym zgodnie z uchwałą Rady Miasta stanie monument, czyli u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykoli. Jego koszt to ok. 1,2 - 1,5 mln złotych. Stolica wyłoży 400 tys. zł. Resztę miały pokryć samorządy naszego województwa i metropolia. Sprzeciw wobec finansowaniu warszawskiego pomnika ze śląskiej kieszeni wyrazili radni miasta Katowice, którzy przyjęli uchwałę wzywającą samorząd Warszawy do pokrycia wszelkich kosztów budowy pomnika Wojciecha Korfantego w stolicy. Na początku lipca w Katowicach premier Mateusz Morawiecki obiecał, że to rząd pokryje koszty budowy pomnika.

- Zdecydowaliśmy tutaj z parlamentarzystami, że sfinansujemy budowę wielkiego wspaniałego pomnika jednego z największych Polaków, syna tej ziemi Wojciecha Korfantego - mówił premier Morawiecki w czasie spotkania z mieszkańcami Katowic.

Wczoraj prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski wystosował list do Mateusza Morawieckiego odpowiadając na deklarację premiera.

- Z zainteresowaniem i wielką uwagą wysłuchałem słów i deklaracji Pana Premiera dotyczących włączenie się władz na szczeblu centralnym w budowę pomnika Wojciecha Korfantego. Jestem przekonany, że wsparcie inicjatywy, którą Miasto Stołeczne Warszawa oraz Gminy Województwa Śląskiego przygotowują od wielu miesięcy to dobry kierunek i wspólnie uda nam się doprowadzić do upamiętnienia w stolicy tego wielkiego Polaka i patrioty – pisze Dawid Kostempski.

Prezydent w liście wymienił szereg działań, które wcześniej realizowały wspólnymi siłami samorządy śląskich miast i Warszawy. Zaproponował nawet spotkanie w celu omówienia dotychczasowych i przyszłych prac nad tworzeniem pomnika.

- Panie Premierze mając na uwadze zaangażowanie samorządowców oraz podjęte już decyzje, chciałbym osobiście przedstawić Panu obecny stan prac i przygotowań oraz zaprosić Pana do ich kontynuacji. Wierzę, że wspólnymi siłami, przy wsparciu strony rządowej, będziemy mogli jeszcze efektywniej działać na rzecz osiągnięcia tego szczytnego celu – pisze Dawid Kostempski

Inicjatywa powstania pomnika narodziła się jesienią 2013 r. W 2014 roku Rada Miasta st. Warszawy wyraziła zgodę na postawienie monumentu na Trakcie Królewskim, który stał się aleją pomników wielkich Polaków.  Zostali na nim upamiętnieni: król Zygmunt III Waza, Adam Mickiewicz, książę Józef Poniatowski, Bolesław Prus, ks. Jan Twardowski, prymas Stefan Wyszyński, Mikołaj Kopernik, Wincenty Witos, Ignacy Paderewski, Roman Dmowski, Henryk Sienkiewicz, Fryderyk Chopin i marszałek Józef Piłsudski. 20 kwietnia 2017 roku w 144. rocznicę urodzin W. Korfantego postanowiono o wznowieniu inicjatywy.

Wojciech Korfanty jest jedną z najbardziej znaczących postaci dwudziestowiecznej historii Polski, jednym z współtwórców tworzącego się Państwa Polskiego. Śląski polityk i dyktator III Powstania Śląskiego, w II RP jeden z przywódców Chrześcijańskiej Demokracji, to jedna najważniejszych postaci dla Śląska i jego walki o przyłączenie do Polski.

Rząd pokryje koszty budowy pomnika Korfantego w Warszawie

Komentarze (3)    dodaj »

  • marek

    Kostempski jest zabawny zaś widzi że go nie chcą na salonach to pcha sie jak żaba do gara i przylizuje sie premierowi

  • hahaha

    1,5 miliona na pomnik jakiegoś polskiego zdechloka w warszawce. Super wydane pieniądze.

  • Tiruriru

    Fajnie się rozdaje kasę z nie swojego portfela,na dodatek z miasta które jest zadłużone po uszy! Przypomnę tylko że miasto nie posiada środków na remonty budynków komunalnych,nawet na zwykłe malowanie klatek schodowych ale na pomnik kasa jest!Mam nadzieję panie Prezydencie że wyborcy będą o tym pamiętać przy urnach wyborczych.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również