Wiadomości z Świętochłowic

Taniec ma we krwi

  • Dodano: 2013-08-07 07:45, aktualizacja: 2013-08-07 08:00
Rozmawiam z Tomkiem Nieradzikiem, tancerzem z Lipin, który brał udział z powodzeniem w Mam Talent i GTD – Tylko Taniec. Kolejna część cyklu „Ludzie z pasją”.
 
Tomasz Nieradzik pochodzi z Lipin. Przygodę z tańcem rozpoczął w 1995 roku. Swoje umiejętności prezentował m.in. na deskach Opery Śląskiej w Bytomiu. Jest także sędzią zawodów tanecznych. Na co dzień prowadzi zajęcia taneczne i warsztaty na Śląsku i uczestniczy w pokazach tanecznych w kraju i zagranicą. Ostatnimi czasy Tomka można było zobaczyć w 4 edycji programu „Mam Talent” oraz „GTD – Tylko Taniec”.
 
Adrian Blondzik: Pochodzisz z Lipin. Jak to się stało, ze taniec stał się tak ważny dla Ciebie? 
Tomasz Nieradzik: Szczerze to nie pamiętam dokładnie, kiedy to się zaczęło, zawsze jakoś tam się gibałem do muzyki, starsi mówili mi, że mam ruchy jak Shakin Stevens. Pamiętam za to jak w 3 klasie podstawówki na zielonej szkole zacząłem tańczyć na dyskotece i wygrałem coca-cole - to są moje najwcześniejsze wspomnienia związane z tańcem i od tego właściwie się zaczęło. Później jakoś szło. Pierwsze kroki stawiałem z tańca Break Dance z moim kolegą (pozdrawiam), wiele osób wtedy na Lipinach tańczyło ten taniec - mnie się w tedy strasznie to podobało. Parę lat później poznałem chłopaków z Chropaczowa i Chorzowa (pozdrawiam) - zaczęliśmy razem tańczyć utworzyła się grupa o nazwie "Poza Zasięgiem" i tańczyliśmy gdzie się dało. Oczywiście każdy z nas dorastał no i już trzeba było zarabiać jakieś pieniążki, więc grupa się rozpadła, przez nabyte znajomości zostałem zaproszony do grupy z Szopienic, a po paru miesiącach pojechaliśmy na casting do innego składu, tam dostałem się do grupy pokazowej i wraz z Molem i Frodem tańczymy do dziś (także pozdrawiam).
 
A.B.: Za Tobą występy w programach rozrywkowych? Jak wspominasz tamte pokazy i czy zamierzasz dalej występować w nich?
T.N.: W programie " Mam Talent" występowałem sam, była do mega przygoda z ciężką pracą i lekkim stresem. Pamiętam, jak zaczęła się edycja i emisja castingów, miałem wtedy dużą trasę pokazową i nie zawsze miałem okazję oglądać tych odcinków. Zbliżał się ostatni odcinek castingowy, wracałem do domu z pokazów, przyznam, że byłem zdenerwowany jak wypadłem, czy się spodoba. Tego wieczoru dostałem dużo esemesów typu "... oglądam sobie program patrzę, a tu Tomek, stary super”, także było wiele, wiele miłych chwil, których nigdy nie zapomnę. Występ w programie GTD-Tylko Taniec, przez to że byliśmy z grupą, przeleciał strasznie lajtowo i zabawnie, zero stresu ciągłe żarty. Obecnie nie planuję udziału w żadnym talent-show, ale kto wie.
 
A.B.: Bywasz jeszcze w Świętochłowicach? Jak widzisz miasto z czasów Twojej młodości i dziś?
T.N.: Mimo, iż obecnie nie mieszkam na Lipinach, często tam bywam bo mam tam rodzinę. Jako dzieciak mieszkałem na ul. Imieli, a ostatnie lata nim się przeprowadziłem mieszkałem na Barlickiego, ale to lata na Imieli wspominam najmilej. Pamiętam parę lat nie byłem właśnie w tamtych rejonach, i kiedyś z moja dziewczyną poszliśmy na spacer – pomyślałem, że oprowadzę ją po miejscach mojego dzieciństwa, nawet nie sądziłem że odżyją takie wspomnienia, te ulice - Hanki Sawickiej, Krótka, tam mieszkała moja babcia i tam dużo przebywałem, przypominały mi się takie historie. Był to strasznie miły spacer. Teraz Lipiny się zmieniły, nie ma tyle sklepów, a pamiętam jak dziś sklep na Barlickiego z ubraniami, i parę innych. Chyba było spokojniej, no i nie takie poniszczone, a szkoda.
 
A.B.: W mieście tak po prawdzie nie ma nawet szkoły tanecznej. Czy uważasz, że aby nauczyć się dobrze tańczyć trzeba mieć dobrego nauczyciela?
T.N.: Ja uczyłem się sam, wtedy nie było Internetu, jak w telewizji leciał teledysk, w którym tańczą to na chwilę ze zamierało! Pamiętam jak dostałem kasetę video z filmem Beat Street. Już była tak poniszczona, bo przez tyle rąk przeszła, że już nie wiele było widać - przez to też dużo dłużej się uczyliśmy. Jeśli wtedy były by szkoły tańca to bym na pewno się zapisał, więc szczerze powiem, że jest szybciej i łatwiej nabyć umiejętności pod okiem instruktora, a co najważniejsze możesz bliżej poznać różne techniki tańca i wybrać tą, która jest dla Ciebie idealna.
 
A.B.: Uczysz także młodzież tańczyć? Myślisz, że gdzieś w mieście może być Twój następca?
T.N.: W Świętochłowicach, z czego bardzo ubolewam nie prowadzę zajęć tanecznych. Ale myślę, że jeśli tańczą i jest to ich pasja to na pewno świetny tancerz się znajdzie!
 
A.B.: Gdzie można Cię obecnie zobaczyć?
T.N.: Wraz z Molemi Frodem można nas zobaczyć na różnego rodzaju imprezach, eventach w całej Polsce. Także zapraszam i zachęcam do tańczenia.
 
A.B.: Dziękuję za rozmowę.
T.N.: Dziękuję i pozdrawiam czytelników swiony.pl

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również