Za nami najważniejsza w ciągu roku sesja rady miejskiej. Radni zagłosowali nad udzieleniem Danielowi Begerowi wotum zaufania i absolutorium. Wyniki głosowania radnych zaskoczyły obecnie rządzącego prezydenta.
Najważniejsza w roku
W poniedziałek, 13 czerwca, w Świętochłowicach odbyła się najważniejsza w ciągu całego roku sesja rady miejskiej. Podczas tej sesji radni mieli zagłosować za udzielniem prezydentowi miasta wotum zaufania, absolutorium oraz za zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu Miasta. Jak zagłosowali radni? Najwięcej kontrowersji wywołało głosowanie nad udzieleniem Danielowi Begerowi wotum zaufania. Po zażartej dyskusji, radni zagłosowali. Za udzieleniem prezydentowi wotum opowiedziało się 8 radnych, 3 było przeciw, a aż 7 wstrzymało się od głosu. Tym sposobem prezydent nie uzyskał wotum zaufania.
-Historycznie jedynie za pierwszym razem otrzymałem wotum od wszystkich radnych, choć oceniany był rok 2018, najgorszy z dekady. Potem finanse i inwestycje się stabilizowały, a wraz z tym wzrastała liczba niezadowolonych w radzie. Jedyny wniosek, jaki przychodzi do głowy, to: IM GORZEJ W MIEŚCIE, TYM ŁATWIEJ O WOTUM ZAUFANIA. Bo brak inwestycji oznacza mniej problemów, bo brak nadwyżki operacyjnej nie pozwala na zaciąganie środków na wkłady własne, bo zawsze tak było. – komentuje Daniel Beger w mediach społecznościowych.
Jak przebiegły kolejne głosowania?
Kolejnym punktem podczas obrad sesji rady miejskiej było zatwierdzenie sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu Miasta na 2021 rok. Po przedstawieniu szczegółowych danych radni przystąpili do głosowania. 14 z nich zagłosowało „za”, 2 „przeciw”, a jeden z nich wstrzymał się od głosu. Mimo że prezydent nie otrzymał wotum zaufania, otrzymał od Komisji Rewizyjnej absolutorium – 15 członków zagłosowało za jego udzieleniem.
Całe głosowanie obecny prezydent skomentował w mediach społecznościowych.
-Nigdy nie zgodzę się na bycie marionetką w rękach radnych. Podobnie, jak nie boję się niepopularnych decyzji, jeśli wiem, że przyniosą pozytywne skutki. Stanisław Lem napisał: „Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach”. Jeśli komuś w jaskini jest dobrze – niech tam zostanie. Ja nie zamierzam w niej siedzieć i utyskiwać, że nie da się. Świętochłowiczanie po prostu zasługują na to, żeby wreszcie wyjść z jaskini, bo poza nią zbudowaną z politycznych potyczek i partykularnych interesów rozciągają się realne perspektywy rozwoju.
Jak widać, inwestycje w mieście nie przekonały radnych, aby udzielić prezydentowi wotum zaufania. Dlaczego większość radnych wstrzymała się od głosu? Tego niestety nie wiadomo.