Dawid Kostempski włączył się w akcję zbierania podpisów pod referendum w sprawie odwołania ze stanowiska obecnego prezydenta Świętochłowic - Daniela Begera. Jak mówi były prezydent jego decyzja w tej sprawie "nie ma żadnego aspektu politycznego".
Trwa zbiórka podpisów na rzecz zorganizowania w Świętochłowicach referendum dla odwołania Daniela Begera ze stanowiska prezydenta miasta. Na zebranie głosów poparcia dla swojej inicjatywy organizatorzy mają czas tylko do połowy marca. Inicjatorki referendum postanowiły więc zaapelować o pomoc w zbieraniu podpisów.
- Zbieramy podpisy pod referendum w sprawie odwołania Daniela Begera przed upływem kadencji. Nie jesteśmy związane z żadną partią. Od półtora miesiąca spotykamy się z ciepłym poparciem ze strony naszych mieszkańców, którzy podczas rozmów wskazują, żeby oprócz nas zbierały również inne osoby, dlatego prosimy panią Sonię Kwaśny, pana Bartosza Karcza, pana Dawida Kostempskiego oraz pana Rafała Świerka o włączenie się w zbieranie podpisów z nami – brzmi apel grupy inicjującej referendum.
Były prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski, jako jedyny z osób wymienionych w filmiku, postanowił włączyć się w akcję zbierania podpisów. W ubiegłym tygodniu na jego profilu Facebook'owym pojawił się film, w którym deklaruje swoją chęć pomocy.
- Wczoraj inicjatorki akcji referendalnej zwróciły się do kilku osób reprezentujących ważne środowiska społeczne w naszym mieście z wnioskiem, aby włączyli się w akcję zbieranie podpisów pod referendum. Wśród tych osób znalazłem się również ja. Biłem się dość długo z myślami. Natomiast Świętochłowice leżą mi na sercu. Zarówno mnie, jak i całej mojej rodzinie. Od początku kibicowałem paniom, które zdecydowały się na tę akcję referendalną - mówił Dawid Kostempski. - Po dłuższym zastanowieniu podjąłem decyzję, że włączę się w akcję zbierania podpisów. Wiąże się to ze wzięciem urlopu na kilka dni i co najważniejsze, chcę, żeby to mocno wybrzmiało, moje włączenie się w tę inicjatywę nie ma żadnego aspektu politycznego. Nie mówimy tutaj absolutnie o wyborach. W tej chwili celem nadrzędnym jest to, aby mieszkańcy mogli jasno wypowiedzieć się czy chcą nadal kontynuowania polityki, która w Świętochłowicach ma miejsce czy po prostu chcą zmian. Szanowni Państwo, w takim razie, do zobaczenia na ulicy - podsumował.
Jak na prośbę włączenia się w akcję zbierania podpisów pod referendum zareagowali była wiceprezydent Świętochłowic - Sonia Kwaśny i radny Bartosz Karcz? Sonia Kwaśny poinformowała, że popiera akcję referendalną, ale nie zamierza uczestniczyć w publicznej zbiórce podpisów. Natomiast Bartosz Karcz zaznaczył, że Stowarzyszenie Razem dla Świętochłowic, którego Karcz jest przewodniczącym, jeszcze nie podjęło ostatecznej decyzji, czy aktywnie włączyć się w akcję zbierania podpisów. Poinformował jednak, że jeżeli referendum zostanie faktycznie zorganizowane, członkowie stowarzyszenia zaangażują się w napędzanie frekwencji.
Więcej na ten temat możecie przeczytać w naszych wcześniejszych artykułach: