Henryk Mercik ze Śląskiej Partii Regionalnej w wywiadzie przeprowadzonym przez red. Michała Cieślę z portalu Silesia24.pl negatywnie ocenił Muzeum Powstań Śląskich. Na reakcję byłego prezydenta, Dawida Kostempskiego, nie trzeba było długo czekać. - Heńku Drogi, albo nie byłeś u nas w Świętochłowicach, albo nie uważałeś zwiedzając muzeum - napisał na swoim facebookowym profilu.
Przypomnijmy, że rozmowa dotyczyła m.in. odrzuceniu projekt ustawy uznającej śląski za język regionalny oraz świętowania setnej rocznicy wybuchu Powstań Śląskich, ponieważ w miniony weekend w Pszczynie zainaugurowano obchody rocznicowe.
- Całe to świętowanie ma taki operetkowy wymiar – zaznaczył Henryk Mercik. Dodał też, że „jeżdżenie powstańczym cugiem do Warszawy” – to nie jest poważne świętowanie. Poważnie świętować to zasiąść do stołu po stu latach. To znaczy dyskutować, wyciągać wnioski i spojrzeć na historię w sposób obiektywny. Nie da się świętować takiego jubileuszu osobno – podkreślił.
Zaznaczył też, że województwo opolskie zorganizowało obchody jubileuszowe całkowicie inaczej, bardziej dojrzale.
- Mamy w tej chwili dwa województwa, dwa sposoby świętowania, dwa muzea, a każde z nich jest takie sobie - można powiedzieć, bo tutaj w Świętochłowicach najbardziej pamiętaną przez dzieci rzeczą jest pół tramwaju z papendekla – powiedział Henryk Mercik.
Sformułowanie to wywołało błyskawiczną reakcję Dawida Kostempskiego, byłego prezydenta Świętochłowic.
- Dziś Henryk Mercik, były członek zarządu województwa śląskiego ... dezawuował działalność świętochłowickiego Muzeum Powstań Śląskich mówiąc, że jego jedyną atrakcją jest „pół tramwaju z papendekla”. Heńku Drogi, albo nie byłeś u nas w Świętochłowicach, albo nie uważałeś zwiedzając muzeum, które przez wielu odwiedzających porównywane jest do Muzeum Powstania Warszawskiego. Jest wyposażone w moc atrakcji - w ekrany dotykowe, edukacyjne gry multimedialne, czy w wirtualnego przewodnika – napisał na swoim facebookowym profilu Dawid Kostempski.
Były prezydent dodał też, że instytucja została utworzona z budżetu miasta i dzięki wysiłkowi świętochłowiczan.
- Na koniec jedno sprostowanie. Tramwajowi, o którym byłeś łaskaw wspomnieć, też nie przyjrzałeś się z właściwą uwagą. Jest wykonany z solidnego drewna, a nie papendekla. Dlatego zapraszam Cię serdecznie do Świętochłowic! Pomogę Ci, oprowadzę i razem odkryjemy Muzeum Powstań Śląskich na nowo – apeluje Kostempski.