Wiadomości z Świętochłowic

Kolejne uderzenie w nielegalny hazard w Świętochłowicach

  • Dodano: 2021-09-06 08:15, aktualizacja: 2021-09-06 05:54

Policjanci ze świętochłowickiej komendy, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, nie ustępują w walce z nielegalnym hazardem. Świadczy o tym zlikwidowanie kolejnego salonu gier w śródmieściu. Wewnątrz lokalu znajdowały się 3 działające bez zezwolenia automaty. Stróże prawa wspólnie z funkcjonariuszami śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej zabezpieczyli urządzenia.

Za naruszenie przepisów ustawy karno-skarbowej grozi wysoka grzywna i kara nawet 3 lat więzienia

Policjanci ze świętochłowickiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej uzyskali informację, że w jednym z lokali w śródmieściu udostępniane są automaty do gier hazardowych bez wymaganej koncesji. Wczoraj stróże prawa wkroczyli do punktu i go sprawdzili. Ich podejrzenia się potwierdziły. W lokalu znaleźli 3 nielegalne maszyny. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej, którzy przeprowadzili tak zwane gry kontrolne, podczas których niezbicie wykazali, że są to automaty służące do prowadzenia gier hazardowych. Po przeprowadzeniu koniecznych czynności zostały one zatrzymane i przewiezione do magazynu śląskiej Służby Celno-Skarbowej. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier.

Obecnie obowiązują przepisy znowelizowanej z dniem 1 kwietnia 2017 roku ustawy o grach hazardowych. Za posiadanie nielegalnych automatów grożą surowe kary pieniężne, sięgające nawet 100 tysięcy złotych od jednego automatu. Takiej karze podlega zarówno urządzający nielegalne gry hazardowe, jak i właściciel lokalu, w którym taki proceder się odbywa. Dodatkowo za urządzanie gier hazardowych wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji bądź zezwolenia grozi odpowiedzialność karna – wysoka kara grzywny, kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie kary łącznie.

Komentarze (6)    dodaj »

  • Radek

    Nigdy nie chodziłem w takie miejsca i chodzić nie zamierzam. Jak mam chęć to gram w sun of fortune ma ciekawy orientalny motyw i wszystko jest na legalu jak być powinno.

  • Jo

    To, że takie miejsca istnieją wie chyba każdy mieszkaniec miasta. Lokale z zaklejonymi szybami, kamerami i dzwonkiem, żeby wszedł tylko ten co ma wejść. Nie trudno je znaleźć, tylko służby jakoś nie potrafią ich zlokalizować. Raz na rok coś znajdą i ogłaszają wielki sukces. Wystarczyłoby się trochę rozejrzeć i byłoby po kłopocie.

  • Ii

    Wiedzą, wiedzą. Wszystkie miasta są zalane tymi punktami. W samej Warszawie jest ich ok 100. Celników jest po prostu za mało, wybierają miasto i punkt i jadą. Tak później wypada trzy wjazdy na rok. Dziwne jest tylko że wjeżdżają do jednych i tych samych a inne działają jakby pod parasolem ochronnym. Przypadek? Państwo jest bardzo słabe w tej walce.

  • Robertt

    No szanują sobie robotę jak każdy. Co tak wszystko na raz zamknąć i co dalej? Na zieloną trawke?

  • Mirosław

    Ale to by trzeba było myśleć i przestać przyjmować "podarunki"

  • Ii

    Już się wyjaśniło. Dzisiaj jest informacja o aresztowaniu celników współpracujących z gangami.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również