Marcin Banot, mieszkaniec Świętochłowic, ponownie zaskakuje. W miniony weekend, podczas pobytu w Warszawie, mężczyzna wspiął się po szklanej elewacji na dach siedziby telewizji Polsat. Wieżowiec liczy aż 19 kondygnacji!
Kolejne wejście na szczyt
Pochodzący ze Świętochłowic polski wspinacz builderingowy Marcin Banot, po raz kolejny zaskoczył cały kraj. Nikt nie spodziewał się, że po wejściu na szczyt hotelu Marriott w czerwcu 2019 roku mężczyzna jeszcze czymś nas zaskoczy. Celem Banota okazał się kolejny warszawski wieżowiec – siedziba telewizji Polsat znajdująca się przy ulicy Ostrobramskiej. Zdobył szczyt bez żadnych zabezpieczeń, wspinając się po szklanej elewacji. Pokonał w ten sposób 19 kondygnacji.
Po wejściu na szczyt zachowaniem mężczyzny zainteresowała się policja, która skonfiskowała należący do niego sprzęt fotograficzny. Podczas wspinaczki wokół budynku zgromadziły się tłumy gapiów; na miejsce przybyli również ratownicy medyczni i strażacy, którzy dla bezpieczeństwa rozłożyli skokochron. Marcin Banot odzyskał swój sprzęt fotograficzny i zapowiedział, że z pewnością nagrania z całej akcji pojawią się w sieci.
Nie uniknie konsekwencji?
Sprawą Marcina Banota zainteresowała się warszawska policja, po zgłoszeniu jego zachowania przez ochroniarzy budynku. Policjanci sporządzili dokumentację na temat zdarzenia i zabezpieczyli nagrania, które mogą stanowić potencjalny materiał dowodowy dla sądu. Mężczyznę oraz osoby powiązane z jego wyczynem mogą w najbliższym czasie spodziewać się przesłuchania.
Działalność BNT
Marcin Banot już od 2016 roku dokumentuje swoje wyczyny w Internecie. Prowadzi kanał w serwisie YouTube – „BNT”, na którym publikuje nagrania ze swoich wspinaczek na wysokie budynki, kominy, mosty oraz wieże. Wspiął się m.in. na szczyt Diabelskiego Młyna w Śląskim Wesołym Miasteczku (obecnie Legendii), Hotel Silesia oraz Hotel Arts w Barcelonie. W 2020 roku było o nim szczególnie głośno – mężczyzna wspiął się na paryską wieżę Montparnasse, mierzącą 210 metrów. Na szczycie budynku został aresztowany. O mieszkańcu Świętochłowic usłyszeli również w Niemczech, Rumunii, Słowenii, Czechach oraz Wielkiej Brytanii – również w tych państwach Banot wspinał się na wysokie budowle.