Wiadomości z Świętochłowic

Piłka nożna jest bardziej brutalna niż MMA - Krzysztof Kiełkowski

  • Dodano: 2017-11-22 16:00, aktualizacja: 2017-12-07 10:30

Z Krzysztofem Kiełkowskim, trenerem i szefem UKS Ronin Świętochłowice rozmawiamy o wzbudzających skrajne emocje zawodach MMA oraz o zajęciach, które dają dużo więcej niż tylko sportowe umiejętności.

Sport od zawsze był Pana pasją?
Krzysztof Kiełkowski: Wiele razy widziałem „Wejście Smoka” i filmy, w których „rzucał” Steven Seagal i pomyślałem, że zapiszę się na kurs samoobrony. Już gdy miałem 13 lat dobrze znałem Karate Kyokushin. Uzupełnialiśmy się z moim byłym nauczycielem wychowania fizycznego, który  był trenerem Judo – on uczył mnie tej sztuki walki, a ja jego Karate. Później było Ju Jitsu i tak już zostało. Po drodze miałem kilka klubów, prowadziłem też zajęcia w MDK, a od 7 lat UKS Ronin. Dziś mamy około 200 członków ze Świętochłowic oraz miast ościennych i klub cały czas się rozwija. A ja razem z nim.

Pańskie umiejętności i doświadczenie zostały ostatnio docenione…
Polski Związek Ju Jitsu powołał mnie do Krajowej Komisji DAN, która może nadawać stopnie mistrzowskie tzn. czarne pasy wzwyż. Sam uzyskałem 6 stopień mistrzowski Ju Jitsu. Oprócz mnie w komisji znalazły się jeszcze tylko dwie osoby – jedna z Krakowa, a druga z Rzeszowa, więc jest to rzeczywiście dla mnie duże wyróżnienie.

Spotykamy się na sali gimnastycznej byłej SP nr 4 przy ulicy Szkolnej 10, gdzie odbywają się zajęcia. Rozumiem, że nie zawsze wyglądało tu tak, jak teraz?
Przez długi czas korzystaliśmy z sal gimnastycznych w różnych szkołach w mieście, oczywiście w godzinach polekcyjnych. Ale brak zaplecza i ciągłe rozkładanie i chowanie sprzętu - worków, tarczy, materacy - było bardzo niewygodne. Wtedy narodził się pomysł, abyśmy zajęli pomieszczenia po SP 4. Od lat je remontujemy - pojawiły się nowe tynki, nowa instalacja elektryczna, nowe przejścia do szatni i toalet, podwieszane sufity – to wszystko zrobiliśmy we własnym zakresie. Natomiast w kompleksowym remoncie łazienek wsparło nas finansowo miasto  - wykończenia są z dobrej jakości materiałów, bo wyznaję zasadę, że lepiej zrobić coś raz, a porządnie. Gmina wyremontowała też dach. Na sali gimnastycznej, pod którą, o czym mało kto wie, płynie Rawa,  odnowiliśmy ścianę od podłogi do wysokości niemal dwóch metrów.

Mówiąc „my” ma Pan na myśli…?
Młodzież. Powiedźmy sobie szczerze, nie każdego stać na profesjonalne zajęcia z Ju-Jitsu, czy, powiedzmy, MMA. Ale u nas nie ma takiej możliwości, żebym z tego powodu komuś odmówił. Najczęściej na pierwszy rzut oka widzę, jak wygląda sytuacja w danej rodzinie i to my, jako Stowarzyszenie, decydujemy, kto płaci i ile. Nie zapominajmy jednak, że niestety nic nie ma za darmo, remonty w środku budynku kosztują nas rocznie około 15-20 tysięcy.  Zajęcia można jednak „odpracować” inaczej – właśnie na przykład przy pracach remontowych.  Czy ja w ten sposób kogoś wykorzystuje? Nie - ja ich uczę. Szacunku do pieniądza i konkretnych umiejętności – taka osoba będzie miała szacunek sama do siebie, że na coś zapracowała, a nie, że ktoś jej coś dał. Jeden z moich podopiecznych jest tu codziennie, bo w domu ma nieciekawą sytuację. I sam pyta, interesuje się, czy coś trzeba zrobić. Chłopak jest zdolny, zabrałem go ostatnio na zawody i został Wicemistrzem Polski – da się! A gdybym go nie przyjął, bo nie ma pieniędzy, to był go stracił i poszedłby nie wiadomo gdzie. Korzyści dla wszystkich stron: on ciężką pracą osiągnął sukces, ja - satysfakcję, klub zyskał świetnego zawodnika, a miasto reklamę.

Ronin organizuje też bezpłatny cross dla niepełnosprawnych
Pomysłodawcą tego typu zajęć był świętochłowicki radny, Marcin Bawej, który sam porusza się na wózku.  Te zajęcia gromadzą na tej sali osoby z całego województwa, które mogą poćwiczyć, a przede wszystkim spotkać się i wymienić doświadczeniami. Ale niepełnosprawni integrują się nie tylko ze sobą, ale też z moją młodzieżą z MMA Fight Clubu. Przez długi czas nie mieliśmy podjazdu i pomoc klubowiczów była niezbędna, aby ktoś na wózku mógł w ogóle dostać się do budynku. Oni czuli i dalej czują się potrzebni, pomimo że miasto wykonało już podjazd. Na zajęciach moja młodzież asekuruje, pomaga i dodaje motywacji. Obie strony wiele się od siebie uczą – przede wszystkim tolerancji.

A zajęcia dla dzieci – to taka kolejna lekcja wychowania fizycznego?
Zajęcia są właściwe i dla dzieci i dla rodziców – ci pierwsi ćwiczą, ci drudzy mają przez godzinę „spokój” (śmiech).  Zamiast grać w gry, siedzieć przed komputerem dziecko znajdzie tu ruch, rówieśników i fajną atmosferę.  Zajęcia to połączenie Ju Jitsu i  cross’a, czyli zajęć ogólnosprawnościowych, dlatego nierzadko w programie pojawiają się ćwiczenia, które można zobaczyć na zajęciach  rehabilitacyjnych. Świetnie rozwija to też dzieci, które nie mają problemów z postawą, czy nie cierpią na otyłość. Czy to kolejne zajęcia z wychowania fizycznego? Nie chce nikogo obrażać, ale one często wyglądają tak, że nauczyciel rzuca piłkę i mówi: Grajcie! A sam idzie wypełniać dziennik i zajmuje się inną papierkową robotą. U nas tego nie ma. Na każdych zajęciach mamy razem nawet 30 chłopców i dziewczynek,  najmłodsze dzieci mają po 5 lat i całą godzinę poświęcamy na sport. Uczymy je też kultury, szacunku do drugiego człowieka i zdrowej rywalizacji. Jest jeszcze jedna korzyść - po treningu pociecha nie ma żadnych problemów z zaśnięciem, co bardzo cieszy rodziców niektórych urwisów. Dodam, że te zajęcia również są bezpłatne.

Skrajne emocje wzbudzają zawody MMA, które organizujecie dwa razy w roku w SP nr 1
Zapytam tak: jak rodzic pije sobie piwko w domu i ogląda KSW, a obok siedzi dziecko i chcąc nie chcąc  też ogląda – to niby jest OK, a gdy młodzież idzie wyżyć się na matę pod okiem sędziów - to jest złe? Oczywiście,  że zdarzają się kontuzje, po statystykach widać jednak, że piłka nożna jest dziś bardziej brutalnym sportem niż sztuki walki typu MMA. Amatorska liga kładzie ogromny nacisk na bezpieczeństwo – zawodnik, który nie ma ochraniaczy na nogi, głowę, szczękę i na krocze nie wystartuje w zawodach, bo sędzia go nie dopuści. Judo, Karate czy Taekwondo – tu też walka odbywa się na macie, tak samo zdarzają się kontuzje, czasem nawet pojawi się krew. Z wykształcenia jestem m.in. po resocjalizacji i po terapii, pełnię również funkcję kuratora społecznego w Wydziale Spraw Rodzinnych i Nieletnich i widzę, ile „grzecznej” młodzieży trafia pod opiekę kuratora. I tu moje pytanie – z jednej strony rodzic nie chce pozwolić dziecku na udział w zawodach, nazywając to "mordobiciem", a dwa dni później ten młody człowiek ma sprawę w sądzie za agresywne zachowanie wobec rówieśników czy nauczyciela. Może nawet trafić do ośrodka – kto zapłaci za jego utrzymanie? My wszyscy… Są tacy, którzy muszą wyładować stres czy frustrację, niech zrobią to legalnie, na określonych zasadach i pod kontrolą sędziego. Niech udowodnią, kto jest lepszy na macie, nie na ulicy.

A jak zachęcić dojrzałych mieszkańców do ćwiczeń i ruchu - zwłaszcza teraz, kiedy aura dodatkowo nas rozleniwia?
Osoby w średnim wieku powinny zastanowić się, jak będą wyglądać za parę lat, jeśli nic ze sobą nie zrobią - otyłość, cukrzyca, zawał…Lepiej późno, niż wcale -  mam na crossie nawet 60-latków, którzy dzięki zajęciom poprawili swoją kondycję i sprawność. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna, oby ktoś nie zrozumiał tego za późno.

____________

Bezpłatne zajęcia crossfitu dla niepełnosprawnych odbywają się w każdy czwartek w godz. od 16.30 do 18.30

Bezpłatne zajęcia dla dzieci odbywają się w poniedziałki i środy od godz. 18.00

Komentarze (47)    dodaj »

  • Kielkowski

    Witam, ciesze sie, ze po raz koleny mozna ilczyc na wasze zaangazowanie. Szkoda ze niektozy nie czytali nawet teksu wszystko opiasano a czy to prawda czy falsz? zapraszam na zajecia mozna porozmawiac z uczestnikami badz rodzicami. Pozdrawiam Zycze wytrwalosci oraz licze na wiecej wpisow bo jak sie to mowi zla reklama to i tak reklama

  • Mieszkaniec

    Tylko zła reklama reszta autopromocja. Doczekamy się rozliczenia ?Doczekamy się wyjaśnień, krwi w szkole, kosztów wynajęcia sali, sprzątania oraz zaproszenia wytatuowanego pełnego agresji gościa w szkole mówiącego o środkach niedozwolonych ?

  • Hugoberg

    Działalność komercyjna wspierana wielokierunkowo przez miasto, panie kiełkowski proszę sie pochwalić swoimi dochodami z tej działalności to wiele wyjaśni.

  • sportowiec prawdziwy

    W szkole na pana zaproszenie był zawodnik mma który w sposób absolutnie haniebny wypowiada się publicznie o stosowaniu środków niedozwolonych, same przekleństwa, agresja i to ma iść w parze z wychowywaniem dzieci i młodzieży ?Proszę o wyjaśnienie ile klub dostaje wszelkich dotacji ile płacicie za wynajem obiektu, za zużycie mediów i tę pana bezpardonową działalność polityczna w najgorszym wydaniu ?

  • Hanys

    Gadka szmatka, w rzeczywistości wszystko wygląda inaczej. Redakcja gdyby dotarła do kilku byłych klubowiczów to by się dowiedzieli jak się sprawy mają

  • Rodzic

    Świetne zajęcia dla dzieci jestem zadowolona. Polecam.

  • rodzic

    Tak trzymać. Powodzenia

123

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również