Kryminalni zatrzymali 36-letniego mieszkańca Chorzowa, który oddając strzały z wiatrówki zasilanej śrutem, zranił dwóch mężczyzn. Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbek na zdrowiu grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia.
Strzelił z wiatrówki do uczestników gry w rzutki
W niedzielę dyżurny świętochłowickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w minionej nocy w jednym z barów na terenie miasta miało dojść do strzelaniny.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że poprzedniego wieczoru w barze rozgrywał się turniej w rzutki. Jeden z uczestników konkursu miał pokłócić się z dwoma mężczyznami. Wychodząc z lokalu, krzyknął do towarzyszy, że jeszcze do nich wróci.
Po kilkudziesięciu minutach sprawca z powrotem pojawił się w lokalu i zranił w brzuch oraz szyję obu mężczyzn.
Policjanci ustalili, że mężczyzna najprawdopodobniej strzelił do nich z wiatrówki zasilanej śrutem.
Kryminalni błyskawicznie ustalili personalia sprawcy i pojechali go zatrzymać. Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie 36-letni mieszkaniec Chorzowa usłyszał zarzuty.
Na wniosek śledczych, decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbek na zdrowiu grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia.