W świętochłowickim magistracie bez zmian. Pomimo krążących w mediach społecznościowych informacji, jakoby Adam Trzebinczyk pożegnał się ze stanowiskiem wiceprezydenta miasta, wszystko zostaje po staremu.
Przypomnijmy, że 1 października 2019 roku Adam Trzebinczyk został powołany na stanowisko drugiego zastępcy prezydenta Miasta Świętochłowice. Zanim objął to stanowisko był pełnomocnikiem prezydenta ds. rozwoju gospodarczego i aktywizacji społecznej. Obecnie jest odpowiedzialny za sprawy społeczne w mieście. Czy teraz miałby zrezygnować z piastowanej funkcji?
W poniedziałek, 7 czerwca, media społecznościowe obiegła informacja, zgodnie z którą wiceprezydent Adam Trzebinczyk złożył wypowiedzenie z pracy.
- To efekt tarć, które mają miejsce w Urzędzie już od kilku miesięcy, a Trzebińczyk rezygnuje z pracy po raz drugi - czy znów wycofa swoje wypowiedzenie - chyba nie tym razem – podano na facebookowym profilu Nasze Świętochłowice.
Bohater tego wpisu nie odniósł się publicznie do krążących informacji.
Głos w sprawie zabrał za to rzecznik Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach, który zamieścił wpis o następującej treści:
- Fejki-pudelki "uprzejmie donoszo", że jakaś dymisja była. Aha... Zdjęcie z dziś, z godz ok. 14.00. Z uroczystości Dnia Strażaka.
Tym samym rozwiał wątpliwości związane z najbliższą przyszłością wiceprezydenta, choć uczynił to w stylu niezbyt oficjalnym.
Informacja o dymisji/rezygnacji z pracy faktycznie wydaje się nieporozumieniem, ponieważ dziś, 8 czerwca, ruszył cykl spotkań w dzielnicach. Pierwsze z nich zaplanowano o godz. 18.00 w Szkole Podstawowej nr 17 w Świętochłowicach. Do udziału w wydarzeniu zapraszał za pośrednictwem facebooka nie tylko prezydent Daniel Beger, ale m.in. wiceprezydent Adam Trzebinczyk.
- Wspólnie z Daniel Beger - Prezydent Świętochłowic oraz Sławomir Pośpiech - Wiceprezydent Świętochłowic jesteśmy do Waszej dyspozycji. Warto rozmawiać! – napisał wiceprezydent.
We wcześniejszym wpisie wyjaśnił:
- Długi weekend spędzony w górach z najbliższymi, pozwolił mi naładować baterie i wrócić do pracy z nowymi pomysłami. Przede mną miesiące wytężonej pracy oraz spotkań z przedsiębiorcami i mieszkańcami miasta, na które czekaliśmy od wielu miesięcy.
W magistracie nie doszło zatem jeszcze do żadnych zmian.